Jeśli już chce się poszczekać, to należałoby to robić z sensem.

Jeśli już chce się poszczekać, to należałoby to robić z sensem.

Jeśli już chce się poujadać, to należałoby cokolwiek (poza “Pudelkiem”, na ten przykład) poczytać.

No chyba, że ktoś bardzo lubi obnosić się po ludziach ze swoją ignorancją i arogancją.
Można, to nie jest zakazane.

Jednakże, zanim napisze się idiotyzmy, można też przeczytać jakąś wypowiedź pułkownika tejże armii, a przy okazji profesora filozofii i etyki z West Point. Akademii, w której zapewne uczą tylko robótek szydełkiem, medytacji buddyjskich i tańca:

Since World War II, our military has sought and found any number of ways to override the values and belief systems recruits have absorbed from their families, schools, communities and religions. Using the principles of operant conditioning, the military has found ways to reprogram their human software, overriding those characteristics that are inconvenient in a military context, most particularly the inherent resistance human beings have to killing others of their own species.

“Modern combat training conditions soldiers to act reflexively to stimuli,” says Lt. Col. Peter Kilner, a professor of philosophy and ethics at West Point, “and this maximizes soldiers’ lethality, but it does so by bypassing their moral autonomy. Soldiers are conditioned to act without considering the moral repercussions of their actions; they are enabled to kill without making the conscious decision to do so. If they are unable to justify to themselves the fact that they killed another human being, they will likely — and understandably — suffer enormous guilt. This guilt manifests itself as post-traumatic stress disorder (PTSD), and it has damaged the lives of thousands of men who performed their duty in combat.”

Albo zapoznać się z uwagami byłego marines dotyczące procedur szkolenia

Under a leaden sun that beat down like a soft rubber truncheon, we unlearned civilization. How to clap a hand over a sentry’s mouth while inserting your Kbar in his kidney; agony, shock and instant blood loss prevent a struggle. We ran in formation shouting Kill! Kill! Kill! We learned that it is better to shoot an enemy in the bowels than the head because trying to keep him alive would strain the enemy’s medical resources, and the man would probalby die anyway. Peritonitis is your friend, we learned. The other guy’s peritonitis.
[...]
We learned flame throwers, which if you haven’t you don’t know what hell is, and how to burn the enemy alive. Again, that sense of power. We learned to use white phosphorus, WP, Willy Peter or other names less printable, to cover enemies in burning goop that you can’t put out. We learned to be what human beings shouldn’t be. We felt an exhilarating freedom, of not being subject to moral constraints. We learned to suppress conscience, morality, and empathy. This, more than the use of weapons, is the goal of military training.

It works. Generations of study of psychological conditioning have gone into making it work. It plays to all the animal instincts of the young male, the desire to belong, for adventure, to prove himself, to win.

Oczywiście można się nie przejmować jakimiś tam metodami szkolenia, o których wypowiadają się ci, którzy takie programy tworzą bądź ich na sobie doświadczyli. Można pomijać wszelkie aspekty szczególnego rodzaju warunkowania psychicznego, jakiemu poddawani są rekruci.

Wtedy można zamordować bardzo straszliwego taliba & terrorystę, który niewątpliwie stanowił potężne zagrożenie dla zdrowia i życia uzbrojonych po zęby “chłopców w mundurach”. Dwuletnie dziecko!


Panjwai, Afghanistan, Sunday, March 11, 2012. (AP Photo/Allauddin Khan)

Można też nie interesować się niczym poza własną piaskownicą i pieprzyć głupoty.
Wszystko można, podobno.

Miłego dnia.


Stres wojenny - SS - US Army By: jarecki (38 komentarzy) 12 marzec, 2012 - 17:31
  • Pino - To nie do Ciebie uwaga By: jarecki (19.03.2012 - 19:53)
  • P.S. By: Pino (19.03.2012 - 19:47)
  • Jareczczaku By: Pino (19.03.2012 - 18:31)
  • Piniaczku By: jarecki (19.03.2012 - 18:17)
  • Pani Pino! By: jjmaciejowski (18.03.2012 - 21:24)
  • Nijak ich nie widzę, By: Pino (18.03.2012 - 20:00)
  • Pani Pino! By: jjmaciejowski (18.03.2012 - 19:56)
  • Jerzy By: Pino (18.03.2012 - 15:07)
  • Słuchajcie no, Maciejowski By: goofina (18.03.2012 - 12:55)
  • Pani Pino! By: jjmaciejowski (18.03.2012 - 11:53)
  • Gretchen By: Pino (18.03.2012 - 10:26)
  • Jeśli już chce się poszczekać, to należałoby to robić z sensem. By: goofina (18.03.2012 - 09:54)
  • Jacku By: goofina (18.03.2012 - 08:54)
  • Gretchen By: Pino (17.03.2012 - 17:26)
  • Nie może to być! By: Gretchen (16.03.2012 - 22:27)
  • Really? By: Pino (16.03.2012 - 11:28)
  • Pani Pino! By: jjmaciejowski (16.03.2012 - 10:00)
  • Słowacy istnieją, By: Pino (16.03.2012 - 07:57)
  • Pani Pino! By: jjmaciejowski (16.03.2012 - 04:07)
  • No tym, że jest. By: Pino (16.03.2012 - 03:20)
  • Panie Grzesiu! By: jjmaciejowski (16.03.2012 - 01:45)
  • E, no to wiadome, By: tecumseh (15.03.2012 - 22:46)
  • Interesujący pomysł, By: Pino (15.03.2012 - 16:13)
  • Niby racja By: tecumseh (15.03.2012 - 14:55)
  • Joteszu By: jarecki (13.03.2012 - 15:40)
  • Pino By: jarecki (13.03.2012 - 15:37)
  • Niom, By: Pino (13.03.2012 - 14:15)
  • Co odpowiedzieć? By: jarecki (13.03.2012 - 14:11)
  • Wizy, toniech se usa wsadzi... By: jarecki (13.03.2012 - 13:51)
  • jotesz By: Pino (13.03.2012 - 08:53)
  • Wizy amerykańskiej By: chamopole (13.03.2012 - 08:51)
  • 5 By: Pino (12.03.2012 - 19:37)
  • Jacku By: goofina (12.03.2012 - 19:30)
  • To są stare sprawy By: jarecki (12.03.2012 - 18:20)
  • Jacku - piątka! By: goofina (12.03.2012 - 18:12)