Próba sklasyfikowania dlaczego net i tv jest dobra albo zła to zadanie karkołomne. Bo przecież ciśnie się na usta pytanie dodatkowe: “dla kogo zła, albo dobra”. Czy dobra dla nadawcy czy dla odbiorcy, oraz co to znaczy, że jest dobra albo zła.. ?
Wszystko zależy od tego czego się szuka jako “od_biorca”, i co chce się “nadawać” jako “nad_awca”.
Tak jak nie szuka się gruszek na wierzbie, a wierzby na rabacie warzywnej, tak szukane treści znajduje się dziś na portalach specjalistycznych lub kanałach specjalistycznych.
Może to i lepiej, że aby coś znaleźć potrzebny jest wysiłek szukania. To tak jak w duchowości. Nie ma nic “samo z siebie”, potrzebny jest wysiłek. Jeśli nie ma wysiłku, “dusza zarośnie” jak nieuprawiana i niedoglądana rabatka kwiatowa lub zagonek ziemi.
W dobie dostępu do tak wielkiego zasobu informacji z każdej dziedziny, muszę umieć je filtrować i umieć poszukiwać ich. Ale abym to mógł czynić muszę wiedzieć kim jestem, dokąd zmierzam, czego potrzebuję. Muszę znać swoje “tagi”, aby wg nich szukać informacje.
Jeśli nie wiem kim jestem, dokąd zmierzam, czego potrzebuję staję się bezwolnym konsumpcjonistą informacji którą spece od inżynierii marketingowej mi zaserwują. Stanę się jednym z produktów jakie wytwarza dzisiejsza cywilizacja, który ma spowodować wzrost sprzedaży i zwiększyć rentowność czegoś tam.
Internet ma wiele plusów dla kogoś kto traktuje je jako narzędzie. Jest to najtańsze i być może najskuteczniejsze narzędzie do komunikacji. I dobrze, gdyż już monopol informacyjny jest złamany poprzez wolność internetu. Tutaj nie ma cenzury i każdy może publikować.. . Świetny wynalazek.
@Oski
Próba sklasyfikowania dlaczego net i tv jest dobra albo zła to zadanie karkołomne. Bo przecież ciśnie się na usta pytanie dodatkowe: “dla kogo zła, albo dobra”. Czy dobra dla nadawcy czy dla odbiorcy, oraz co to znaczy, że jest dobra albo zła.. ?
Wszystko zależy od tego czego się szuka jako “od_biorca”, i co chce się “nadawać” jako “nad_awca”.
Tak jak nie szuka się gruszek na wierzbie, a wierzby na rabacie warzywnej, tak szukane treści znajduje się dziś na portalach specjalistycznych lub kanałach specjalistycznych.
Może to i lepiej, że aby coś znaleźć potrzebny jest wysiłek szukania. To tak jak w duchowości. Nie ma nic “samo z siebie”, potrzebny jest wysiłek. Jeśli nie ma wysiłku, “dusza zarośnie” jak nieuprawiana i niedoglądana rabatka kwiatowa lub zagonek ziemi.
W dobie dostępu do tak wielkiego zasobu informacji z każdej dziedziny, muszę umieć je filtrować i umieć poszukiwać ich. Ale abym to mógł czynić muszę wiedzieć kim jestem, dokąd zmierzam, czego potrzebuję. Muszę znać swoje “tagi”, aby wg nich szukać informacje.
Jeśli nie wiem kim jestem, dokąd zmierzam, czego potrzebuję staję się bezwolnym konsumpcjonistą informacji którą spece od inżynierii marketingowej mi zaserwują. Stanę się jednym z produktów jakie wytwarza dzisiejsza cywilizacja, który ma spowodować wzrost sprzedaży i zwiększyć rentowność czegoś tam.
Internet ma wiele plusów dla kogoś kto traktuje je jako narzędzie. Jest to najtańsze i być może najskuteczniejsze narzędzie do komunikacji. I dobrze, gdyż już monopol informacyjny jest złamany poprzez wolność internetu. Tutaj nie ma cenzury i każdy może publikować.. . Świetny wynalazek.
pozdr.
************************
poldek34 -- 27.03.2012 - 22:49Drążę tunel.. .