Apple opatentowało bardzo ciekawą technologię. Skoro nie sposób uciec przed wszechobecnym monitoringiem i totalitarną przyszłością w krajach o tzw. rozwiniętej demokracji (i nie tylko), trzeba podejść do problemu od, powiedzmy, zaplecza, i metodycznie zatruwać ów monitoring fałszywymi danymi. Jasne, jest w tym haczyk, bo to rozwiązanie wymaga, by ichni system znał także naszą prawdziwą tożsamość. W środku Wielkiego Brata będzie schowany inny Wielki Brat, a nim jeszcze nowszy Wielgi Brat, i tak aż do samego końca :) Mimo to polecam lekturę całości.
By the way
Apple opatentowało bardzo ciekawą technologię. Skoro nie sposób uciec przed wszechobecnym monitoringiem i totalitarną przyszłością w krajach o tzw. rozwiniętej demokracji (i nie tylko), trzeba podejść do problemu od, powiedzmy, zaplecza, i metodycznie zatruwać ów monitoring fałszywymi danymi. Jasne, jest w tym haczyk, bo to rozwiązanie wymaga, by ichni system znał także naszą prawdziwą tożsamość. W środku Wielkiego Brata będzie schowany inny Wielki Brat, a nim jeszcze nowszy Wielgi Brat, i tak aż do samego końca :) Mimo to polecam lekturę całości.
Póki co, może warto dodatkowo poutrudniać niektórym robotę i korzystać z takich wynalazków jak ten?
s e r g i u s z -- 16.07.2012 - 15:43