W zasadzie mogę się zgodzić. Niemniej pokazując absurdalność stosowania terminu „psycholog społeczny” podważam również „naukowe” banialuki jakie większość z nich opowiada.
Pozdrawiam
Panie Gadający Grzybie!
W zasadzie mogę się zgodzić. Niemniej pokazując absurdalność stosowania terminu „psycholog społeczny” podważam również „naukowe” banialuki jakie większość z nich opowiada.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 30.07.2012 - 23:00