Nie trzeba być naukowcem fizykiem, specjalistą od wytrzymałości materiałów, czy innym aerodynamikiem, by kojarzyć podstawowe dane.
W przeciwieństwie do Pana nie czytałem wszystkich dostępnych w tej sprawie dokumentów. To zwykła strata czasu. Wystarczy zestawić podstawowe dane, dostępne w środkach masowego przekazu.
Pół roku przed katastrofą w Smoleńsku, w Polsce rozbił się białoruski samolot wojskowy. Proszę sprawdzić sobie w sieci bądź w gazetach z tego okresu czyja prokuratura prowadziła śledztwo i na podstawie jakich przepisów. Potem proszę to porównać z tym co działo się po katastrofie naszego wojskowego samolotu w Rosji. Potem proszę przekonać mnie, na jakiej podstawie mam uwierzyć, że władze prl-u bis nie są w tej sprawie umoczone. :)
Panie Referencie!
Nie trzeba być naukowcem fizykiem, specjalistą od wytrzymałości materiałów, czy innym aerodynamikiem, by kojarzyć podstawowe dane.
W przeciwieństwie do Pana nie czytałem wszystkich dostępnych w tej sprawie dokumentów. To zwykła strata czasu. Wystarczy zestawić podstawowe dane, dostępne w środkach masowego przekazu.
Pół roku przed katastrofą w Smoleńsku, w Polsce rozbił się białoruski samolot wojskowy. Proszę sprawdzić sobie w sieci bądź w gazetach z tego okresu czyja prokuratura prowadziła śledztwo i na podstawie jakich przepisów. Potem proszę to porównać z tym co działo się po katastrofie naszego wojskowego samolotu w Rosji. Potem proszę przekonać mnie, na jakiej podstawie mam uwierzyć, że władze prl-u bis nie są w tej sprawie umoczone. :)
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 10.02.2013 - 15:37