Nie jestem pewny, w której gazecie („Do rzeczy” czy „W sieci”), Rafał Ziemkiewicz popełnił tekst o stosunku do faktów zwolenników teorii „błędów pilotów” pisząc wprost, że to właśnie ich należy nazwać sektą, bo zachowują się jak wyznawcy, a nie jak ludzie mający wiedzę, gotowi ją weryfikować, gdy pojawiają się nowe fakty. Nie muszą mieć poczucia, że stoją po złej stronie. Oni uwierzyli, więc z gorliwością neofitów bronią prawd wiary. Jeśli fakty przeczą wierze, to tym gorzej dla faktów.
Panie Gadający Grzybie!
Nie jestem pewny, w której gazecie („Do rzeczy” czy „W sieci”), Rafał Ziemkiewicz popełnił tekst o stosunku do faktów zwolenników teorii „błędów pilotów” pisząc wprost, że to właśnie ich należy nazwać sektą, bo zachowują się jak wyznawcy, a nie jak ludzie mający wiedzę, gotowi ją weryfikować, gdy pojawiają się nowe fakty. Nie muszą mieć poczucia, że stoją po złej stronie. Oni uwierzyli, więc z gorliwością neofitów bronią prawd wiary. Jeśli fakty przeczą wierze, to tym gorzej dla faktów.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 16.04.2013 - 20:12