Jeśli! Ja na kościół patrzę jak na każdą instytucję ludzką. Nie twierdzę, że ksiądz nie może mieć czegoś wspólnego z Bogiem. Tacy księża zdarzają się, choć niezbyt często. Natomiast pretensje kościoła, do bycia jedynym depozytariuszem prawd objawionych… to stanowczo za dużo jak dla mnie. Kościoły wschodnie (ormiański czy grecki, koptyjski) mają prawo czuć się spadkobiercami Jezusa w nie mniejszym stopniu niż biskup Rzymu. Chrześcijaństwo ma blisko 2000 lat. Kościół rzymski znacznie mniej.
Panie Piotrze!
Jeśli! Ja na kościół patrzę jak na każdą instytucję ludzką. Nie twierdzę, że ksiądz nie może mieć czegoś wspólnego z Bogiem. Tacy księża zdarzają się, choć niezbyt często. Natomiast pretensje kościoła, do bycia jedynym depozytariuszem prawd objawionych… to stanowczo za dużo jak dla mnie. Kościoły wschodnie (ormiański czy grecki, koptyjski) mają prawo czuć się spadkobiercami Jezusa w nie mniejszym stopniu niż biskup Rzymu. Chrześcijaństwo ma blisko 2000 lat. Kościół rzymski znacznie mniej.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 09.11.2014 - 15:39