Błąd w rozumowaniu. Młodziaki rwały się do walki i rodzaj presji wywieranej przez ulicę na władze państwa podziemnego jest nam zupełnie nieznany. Natomiast dziwienie się, że po pięciu latach niewoli, gdy zbliża się nowy (stary) okupant ludzie chcą walczyć i myślą, że będzie jak w 1918. to raczej stwierdzenie, że są normalni, a nie oskarżanie o zaczadzenie. Natomiast władze, powinny ważyć coś więcej niż tylko pogłoski i chęci.
Panie Piotrze!
Błąd w rozumowaniu. Młodziaki rwały się do walki i rodzaj presji wywieranej przez ulicę na władze państwa podziemnego jest nam zupełnie nieznany. Natomiast dziwienie się, że po pięciu latach niewoli, gdy zbliża się nowy (stary) okupant ludzie chcą walczyć i myślą, że będzie jak w 1918. to raczej stwierdzenie, że są normalni, a nie oskarżanie o zaczadzenie. Natomiast władze, powinny ważyć coś więcej niż tylko pogłoski i chęci.
Z nikogo nie robię idioty. Niech mi Pan wierzy.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 09.12.2014 - 18:19