Zupełnie się nie rozumiemy. Ja wiem, że jak tylko poluzowano w 1988. lub 1989. roku to któryś supermarket z Warszawy zaczął wymieniać polskie pieczarki na banany ze Szwajcarii. Dało się? Dało! Polak potrafi i nie ma takich przeszkód, których się nie da pokonać. A świat chce nasze dobra kupować… najlepiej gdy nie mają napisane „Made in Poland”.
Panie Piotrze!
Zupełnie się nie rozumiemy. Ja wiem, że jak tylko poluzowano w 1988. lub 1989. roku to któryś supermarket z Warszawy zaczął wymieniać polskie pieczarki na banany ze Szwajcarii. Dało się? Dało! Polak potrafi i nie ma takich przeszkód, których się nie da pokonać. A świat chce nasze dobra kupować… najlepiej gdy nie mają napisane „Made in Poland”.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 14.06.2015 - 08:05