Ja nie mówię o dopuszczeniu innych podmiotów do zamkniętego rynku banków, firm ubezpieczeniowych i kolegów. Ja jestem za zniesieniem jakichkolwiek wymagań dotyczących kapitału, tak bym ja z Panem mógł założyć bank i ubezpieczalnię, z kapitałem zakładowym 100 zł (po 50 zł od głowy). Gdyby Pan chciał zaszaleć, to może być po 100 zł od głowy. To powinien być nasz problem jak przekonać ludzi do korzystania z naszych usług, a nie państwa…
Panie Piotrze!
Ja nie mówię o dopuszczeniu innych podmiotów do zamkniętego rynku banków, firm ubezpieczeniowych i kolegów. Ja jestem za zniesieniem jakichkolwiek wymagań dotyczących kapitału, tak bym ja z Panem mógł założyć bank i ubezpieczalnię, z kapitałem zakładowym 100 zł (po 50 zł od głowy). Gdyby Pan chciał zaszaleć, to może być po 100 zł od głowy. To powinien być nasz problem jak przekonać ludzi do korzystania z naszych usług, a nie państwa…
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 08.01.2016 - 21:26