Szanowni Państwo,
z okazji nadchodzącego Nowego 2008 Roku życzę Wam, aby wartości, za które oddali życie św.Edyta Stein, św.Maksymilian Kolbe, ś.p.Witold Pilecki oraz jego koledzy ze Związku Organizacji Wojskowej, niepostrzeżenie nie zniknęły z naszego świata. Także za sprawą naszego niedbalstwa, lekceważenia i lenistwa, oraz zaabsorbowania tym, co błahe.
Życzę Wam, żeby nazwisko “Witold Pilecki” było równie znane, jak imię Jana Pawła II. A przynajmniej tak powszechnie, jak data bitwy pod Grunwaldem.
Życzę Wam również, żebyśmy za dwa lata mogli obejrzeć zapierającą dech w piersiach, opartą w 100% na autentycznych wydarzeniach, superprodukcję Mela Gibsona pt.
“Volunteer for Auschwitz”.
Zobacz:
http://www.tekstowisko.com/michaltyrpa/51494/kto-wytrwa-do-konca
komentarze
komentarz
Oby tak było.
A swoją drogą, jakimi “heros” byliby dla świata powstańcy warszawscy, gdyby Powstanie to (i film o nim) było dziełem Amerykanów.
Kłaniam się zielono
Sosenka -- 31.12.2007 - 13:17Panie Michale
Wszystkiego dobrego!
I usmiechu oraz dystansu do zycia!
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 31.12.2007 - 22:12Michał,
życzę Ci, byś zawsze miał siły i wspracie w innych! Życzę Ci, by miłość i przyjaźń wytyczała Twoje drogi, by nadzieja tkała Twoje sny i opowiadała o sensie przyszłości, by wiara była treścią każdego dnia i mocą, która marzenie zamienia w rzeczywistość! Życzę Ci szczęścia!
barabasz - baszka -- 02.01.2008 - 16:05