Pisałem komentarze, między innymi u Gadającego Grzyba, który tworzy piękne i dobre teksty, z którymi [tekstami] nie zawsze i nie do końca się zgadzam, ale generalnie — polecam!, kiedy coś mnie podkusiło i włączyłem radio. A tam pani Wielowiejska rozmawiała właśnie w TOK FM z panem posłem Biedroniem. Wspominam o tym dlatego, ponieważ — zdaniem posła Biedronia — Polacy wciąż nie czytają Gombrowicza, a kto nie czyta Gombrowicza ten nie rozumie Janusza Palikota (przykro mi, robię wyjątek używając tego słowa na swoim blogu, dalej cytuję jako “P”). A kogo w takim razie trzeba przeczytać, żeby zrozumieć Jara? Sienkiewicza trzeba? A kogo przeczytać, żeby pojąć głębię myśli i działań Donaldinho naszego kochanego, niech rządzi wiecznie? Brzechwę? Czort znajesz, kogo czytać...
Czytać Gombrowicza, żeby zrozumieć posła P. Co to właściwie znaczy? Przyjmuję przy tym, że poseł P. przeczytał i rzeczywiście jakoś naśladuje Gombrowicza. Bo jak inaczej rozumieć wypowiedź Biedronia? Chyba że poseł Biedroń też coś, prawda, czyta i normalnie brać go nie można (przepraszam za to “branie Biedronia”, wyszedł mi niezamierzony efekt komiczny). Czy to wszystko znaczy mniej więcej coś takiego jak: “Nie zna życia, kto nie służył w marynarce?”. Ja jako referent służę w marynarce, czasami noszę nawet krawat. Czytam zaś akta spraw. I co? Jak mnie rozumieć? A Polacy, prawda, poniekąd nie czytają moich akt, myślę że jeszcze mniej je czytają niż Gombrowicza posła P. Beznadziejna sprawa… Puenty nie będzie, zbieram się do referatu.
komentarze
Panie Referencie!
Branie Biedronia to czysta poezja, której pan nie zna…
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 10.04.2012 - 22:03Jeśli P… nawet czytał
Jeśli P… nawet czytał Gombrowicza, to nic z niego nie zrozumiał – podobnie Biedroń. Obaj za to przyswoili sobie saloniarską interpretację Gombrowicza ukutą na polityczny użytek, która sprowadza pisarza do wyszydzania polskości.
pozdrawiam
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb -- 11.04.2012 - 17:41@autor
Aby zrozumieć.. należy poczytać.
No tak, dozylismy już takich czasów, ze mamy do czynienia z “psycholami”. Nawet polityka bez instrukcji obsługi trudno zrozumieć. Rozumiem, że Ruch Palikota wybrali czytelnicy Gombrowicza.. .
p.s.
Przypomina mi sie pewna kobieta z Lublina, ktora podczas kontrwiecu z kampanii prezydenckiej wyzywała i bluzgała oraz groziła przemocą zwolennikom kandydata na prezydenta Jarosława Kaczyńskiego.
A przy tym wrzeszczała: Tylko Palikot! Tylko Palikot!! Coś w tym “Gombrowiczu” musi być.. .
************************
poldek34 -- 11.04.2012 - 23:12Drążę tunel.. .
Panie Referencie,
a żeby mnie zrozumieć trzeba znać “Wiek markiza de Sade” Jerzego Łojka.:))
Mnie trochę przerażają ludzie, którzy bezrefleksyjnie i w całości przyjmują to co przeczytają.
Miałem kiedyś taką dziewczynę. Wszystko było ok, gdy była po lekturze “Kompleksu Portnoya”, lecz kiedy w łapki dostał się jej Krótki Kurs Historii WKP robiła się straszna; jakby bardziej barczysta, rysy twarzy jej tężały a głos nabierał wyraznie męskiej barwy.:))
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 15.04.2012 - 10:45