(z dedykacją dla grzesia, co sportu nie lubi) Brazylii musiało się udać. W 1950 pół Europy leżało jeszcze w ruinach. Futbolow…  więcej »

Polecam “wywiad”: [link] nowego rzepowego Mazurka; ten tekst jest chyba jakoś tam ważny. Ważny nie w sensie wojowniczym, _polemic…  więcej »

Głosami posłów PO – Mirosława Sekuły, Sławomira Neumanna i Jarosława Urbaniaka specjalna komisja sejmowa ds. afery hazardowej …  więcej »

Miała silne poczucie obowiązku, jego podłożem mógł być strach. Wpierw muszę zapewnić dziecku właściwe warunki: musi mieć...  więcej »

Orkowski na stołku się bujał łykając, a co miodu łyknął to się mocniej bujnął. Panie Orkowski – mówię – nie bujaj …  więcej »

Szczęścia. Pomyślności! Dla wszystkich. Od lewa do prawa. Dla Lewaków, co wierzą tylko w sprawiedliwość społeczną i śpią z…  więcej »

W telewizji Y jakiegoś świata X podano (na pasku u doły ekranu) krótką notkę, iż właśnie zakończyła się rozprawa Bóg kontr…  więcej »

Ile jeszcze razy mam ci mówić? Chrzan albo sos tatarski. Najlepiej jedno i drugie nadawał do telefonu Igła tonem nie znoszącym…  więcej »

Wczoraj, nad Warszawą było takie niebo. Zapewne nie jest do wynajęcia, a szkoda. ...  więcej »

Dzisiaj chciałbym zaproponować kolejny tekst z blogu macierzystego. Przy roztrząsan…  więcej »

W obowiązkowych podręcznikach do języka polskiego, historii, tudzież innych, nie było żadnych, lub prawie żadnych, wzmianek o na…  więcej »

Badaczom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich udało się ustalić, że w grudniu 1944 r. z ich rąk zginęło 189…  więcej »

Codzienna poranna scenka z domu B : Marcelku, wstaaaaaawaaaaaj!!!! (to mama czyli ja) Wstajeeeeeeemy, wstajeeeeemy, kto rano …  więcej »

Dziś pogrzeb Kim Dzong Ila. Jak się urodził ptaki mówiły ludzkim głosem. Jak go chowali, nawet aura się sprzeciwiła niebo p…  więcej »

To był niedzielny poranek. Na dworze siarczysty mróz wymalowywał na szybach przecudne wzory… W domu ziąb, pomimo, że mama naha…  więcej »

Jego charakterystyczne, prywatne bielmo na prawym oku nic a nic się nie zmieniło. Rzekłbym, że taki sam zadziora jak dwadzieścia l…  więcej »

Wieczór. Cholernie zimno, ale mrozu nie czuć. Nie myślano o nim. Z plecakami, torbami przemykali z uczelni do stoczni małymi grupka…  więcej »

12 stycznia 2007 nie obfitował pewnie w nadzwyczajne wydarzenia, nie pamiętam z tego dnia dosłownie nic. Poza samą datą i faktem, ...  więcej »