W obronie telefonów komórkowych:):)

Często zdarza mi się czytać albo słuchać podobnych opinii na temat współczesnych telefonów komórkowych. Większość tychże opinii wyraża dezaprobatę graniczącą z niesmakiem w związku z faktem iż wiele współczesnych telefonów komórkowych posiada mnóstwo bezużytecznych funkcji z których nikt i tak nie korzysta.

Zaraz pewnie się na mnie gromy posypią, ale pozwolę się z tym nie zgodzić. Co więcej, uważam, że rzekomo bezużyteczne funkcje to takie z których po prostu większość ludzi nie umie korzystać.

Telefony komórkowe dawno przestały być urządzeniami tylko do dzwonienia i co w tym u licha złego? Co złego w tym, że mogę w telefonie słuchać podcastów (audycje radiowe ściągnięte z sieci do komórki) bez wkurzających reklam i brzdęków w przerwie ciekawych dyskusji?

Co w tym złego, że rozkład jazdy autobusów w formacie Excela mogę sobie obejrzeć w komórce na ulicy i dzięki temu wiem czy warto iść na przystanek czy już nie?

Co złego w tym, że mogę słuchać muzyki albo lekcji angielskiego w telefonie, co złego w tym że mogę tym telefonem zrobić zdjęcia na którym ludzie wyglądają jak w rzeczywistości, a nie jak z koszmarnego snu?

Co takiego strasznego jest w tym, że mogę zajrzeć na tekstowisko przez kanały rss ze swojej komórki siedząc przed H&M i czekając na moją ukochaną?:)

I co na Boga jest takiego strasznego w tym, że mogę odebrać e-mail w komórce, trzymać w niej listę spotkań i zadań na najbliższe pół roku, albo otworzyć pilk pdf?

Nie macie czasem wrażenia, że ludzie tak biadolą na te współczesne telefony bo najzwyczajniej w świecie nie potrafią ich obsłużyć? Tyle tylko, że równie dobrze moglibyśmy narzekać na Giełdę Papierów Wartościowych albo komputery bo przecież niewiele osób do końca wie jak jedno i drugie działa i jakie różne funkcje GPW i komputera można by sobie z pożytkiem wykorzystać.

Średnia ocena
(głosy: 1)

komentarze

Hm,

“Nie macie czasem wrażenia, że ludzie tak biadolą na te współczesne telefony bo najzwyczajniej w świecie nie potrafią ich obsłużyć?”

Ano zgadzam się całkowicie:)
Znaczy ja jako konserwatywny lewak uzywam tel. kom. tylko do dzwonienia i smsów, a inne funkcje nawet jak są, to mi są one głęboko niedostępne.

I właściwie niepotrzebne.


re: W obronie telefonów komórkowych:):)

“Nie macie czasem wrażenia, że ludzie tak biadolą na te współczesne telefony bo najzwyczajniej w świecie nie potrafią ich obsłużyć?”

tak jakby to było jakieś skomplikowane urządzenie, ale znam takich co scyzoryka szwajcarskiego używają tylko do obierania jabłek.


telefony

tak, my tak uważamy.
telefon ma służyć do dzwonienia, np do wnuczka albo pradziadka.
ewentualnie powinien być opatrzony odpowiednim obrazkiem kiedy będzie mógł podgrzać mleko w misce albo zdezynfekować sztuczną szczękę
żadne podcasty nie są w nim potrzebne


re: W obronie telefonów komórkowych:):)

są telefony dla zgredów i są dla lanserów. w czym problem?


re: W obronie telefonów komórkowych:):)

Ciekawe, że tak banalny z pozoru tekst tyle komentarzy tak szybko wywołał:)


a mi telkom

poza rozmowami służy za budzik i zegarek jeszcze


Claudius

“Ciekawe, że tak banalny z pozoru tekst tyle komentarzy tak szybko wywołał:)”

No ale banalne teksty som fajne, no

:)


podoba mi sięta reklama kontekstowa

od razu widać kto jest gejem :D

“banalne teksty som fajne”

banał to istota/sedno itnienia


Subskrybuj zawartość