Panie Jarecki

Panie Jarecki

Już chciałam co mądrego napisać, bo wydawało mi się, że wszystko zrozumiałam o czym Pan tu wypisał. Aż tu nagle powodowana nagłym impulsem (co na to Freud?) powróciłam do środka historii i znalazłam to, co wypowiedzieć mądrze mi się nie pozwala. Tym czymś jest “glukoidalny nos”! Nos straszny. Budzący przerażenie swoją nazwą, podstępnie naukową.
No i się speszyłam. I nic mądrego nie napiszę. Kurde!


ZAKAZ HANDLU PSAMI! By: jarecki (20 komentarzy) 13 grudzień, 2007 - 19:21