Nie dziw się, że ten temat nie wywołuje większej dyskusji. To co piszesz jest oczywistością a Twoje oburzenie jest solidnie uzasadnione.
Wydaje mi się, że istota sprawy tkwi w dwóch rzeczach.
Pierwsza jest taka, że wmówiono ludziom, i ma to też zastosowanie także do pokolenia ojców, bo to nie nowość, że wmówiono ludziom nieodpowiedzialność za własne postępki i nauczono ich, że jak dobrze poszukać, zawsze znaleźć można winnych.
Może być to ojciec. Ba, ojciec jest najlepszy ze wszystkich winowajców, ponieważ można się powoływać na osobiste, tragiczne doświadczenia, co przy zwalaniu winy na np. syjonistyczny spisek, nie może mieć miejsca.
Druga rzecz jest w tym, świat doszedł do takiej już głupoty, że masowo propaguje się wykwity małoletnich umysłów jako prawdy objawione. Ojciec (nomen omen) Bocheński pisał o kulcie młodości, jako o dziwacznym wręcz zabobonie.
Naszym, no może akurat twoim czy moim nie, zabobonem jest wiara w świętość i niepodważalność najgorszych bredni, o ile tylko są odpowiednio licznie powielone.
Hexenhammerze
Nie dziw się, że ten temat nie wywołuje większej dyskusji. To co piszesz jest oczywistością a Twoje oburzenie jest solidnie uzasadnione.
Wydaje mi się, że istota sprawy tkwi w dwóch rzeczach.
Pierwsza jest taka, że wmówiono ludziom, i ma to też zastosowanie także do pokolenia ojców, bo to nie nowość, że wmówiono ludziom nieodpowiedzialność za własne postępki i nauczono ich, że jak dobrze poszukać, zawsze znaleźć można winnych.
Może być to ojciec. Ba, ojciec jest najlepszy ze wszystkich winowajców, ponieważ można się powoływać na osobiste, tragiczne doświadczenia, co przy zwalaniu winy na np. syjonistyczny spisek, nie może mieć miejsca.
Druga rzecz jest w tym, świat doszedł do takiej już głupoty, że masowo propaguje się wykwity małoletnich umysłów jako prawdy objawione. Ojciec (nomen omen) Bocheński pisał o kulcie młodości, jako o dziwacznym wręcz zabobonie.
Naszym, no może akurat twoim czy moim nie, zabobonem jest wiara w świętość i niepodważalność najgorszych bredni, o ile tylko są odpowiednio licznie powielone.
Wracam do administrowania. Ukłony!
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 21.12.2007 - 13:27