Heh, życie przytłaczające jest,

Heh, życie przytłaczające jest,

to i muzyka być powinna:)

A ja mam tak, że mnie taka muzyka odpręża, choć nie zawsze mam na nią nastrój i ogólnie ostatnio wole posłuchac czegoś lekkiego np. Klenczona, Strachów na Lachy czy podobnych dxwięków to czasem nachodzi mnie na taką muzę.
A o Lacrimosie będzie jedna z części mojego muzycznego alfabetu.
Pzdr


Mrocznie, ostro, smętnie czyli moja opowieść o ciężkiej muzyce By: tecumseh (12 komentarzy) 21 styczeń, 2008 - 12:09