Majorze...

Majorze...

...zepsułeś mi humor z rana! Przywiodłeś przed oczy wyobraźni spasioną gębę wielbiciela Pinocheta, którego Nasz Wielki Prezydent uczynił swą tłustą tubą medialna (czyżby “jaki prezydent – taka tuba”?). Jedynie wspomnienie jaj ociekających po tym niesmacznym typie łagodzi mój absmak…


Szacun By: gama (7 komentarzy) 30 styczeń, 2008 - 21:18