Sosenko!

Sosenko!

Przykro mi, że dopiero teraz zabieram się do podziękowania za wizytę pierwszą, ale jakoś tak mi do czerepa przyszedł pomysł, żeby odpowiedziec wieczorem. Kurde, nawet gdybyś mi dała popalić, to przecież prawdziwa cnota krytyk się nie boi.
A przy okazji zapytam dochtórki. Ten tekst, jest w mej ocenie (subiektywnej, czyli żadnej) moim najlepszym tutaj wklejonym. Dlaczego nikt tego nie czyta? I po sąsiedzku jest dzisiejszy, słaby i gości pełno…?
Pozdrawiam…


Polska jako marka By: AndrzejKleina (5 komentarzy) 3 luty, 2008 - 20:46