Jonasz był poetą

Jonasz był poetą

“Żyją tacy faceci
Że my przy nich jak dzieci
Znają życie
I mają swój plan
Ech wy, ludzie, co żyć potraficie
Jak boleśnie zazdroszczę ja wam

Wy pijecie bez kaca
Do was przeszłość nie wraca
Niespełnionych nadziei goryczą
Ech wy, ludzie, co żyć potraficie
Jestem jednym z tych, co wam źle życzą

Przenikliwi jak kornik
Trudne lekcje historii
Odrabiacie na parę lat naprzód
Dawno już na tym świecie
Byłoby tak jak chcecie
Tylko tacy jak ja wszystko spaprzą

Każdy z was jest sam w sobie
Podmiot, przedmiot i obiekt
Wszystko skute solidną obręczą
Mocni ludzie, co żyć potraficie
Za was inni się pocą i męczą

Żyją tacy faceci
Że my przy nich jak dzieci
Wątpliwości nas żre gorzka rdza
Ech wy, ludzie, co żyć potraficie
Jak boleśnie zazdroszczę wam ja

Wszyscy wy jak te bogi
Macie ręce i nogi
Kopem bronisz, co łapą zachapiesz
Magia szklanych ekranów
Zmienia ich rację stanu
W rację siadu na własnej kanapie

By wam przyznać, co wasze
Nie napluję wam w kaszę
Zawiść waszą na chwilę ukrócę
Ech wy, ludzie, co żyć potraficie
Gówno wiecie, co to jest życie
Ale za to się znacie na sztuce”


Problem z poetami By: gama (7 komentarzy) 5 luty, 2008 - 21:14