Lorenzo

Lorenzo

mozemy miec doskonale sily zbrojne jako EUROCON. wystarczy nas i ukraicow (jak juz wejda do unii) uzbroic w noowczesny sprzet, zapewnic wsparcie logistyczne i pare dywizji, zdolnych zaprowadzic cisze, bedziemy mieli oczekujacych “w boksach” i gotowych walczyc za europe czy za cokolwiek co im sie powie.

tu następuje opowiastka w stylu “patriotycznym”. rzecz dzieje sie w jugoslawii w czasie serbsko-bosniacko-chorwackiej zadymy, nasi jak zawsze z nadania logistyczno-kucharsko-zaopatrzeniowego, znaczy sie tych przeszkolonych do walki zostawilismy w polsce, tych co dobrze handluja i bronia ogolnie sie brzydza – jak zawsze wiekszosc. w tym wszystkim – moj sasiad. pojechal, jak inni – zarobic, poszmuglowac. osiedli w jakims miasteczku w hotelu, bron lekka, kontakty z ludnoscia nawiazane, handel kwitnie. w tym samym miasteczku stacjonowali holendrzy.
no i stala sie rzecz nieprzewidywana w planach naszych wojakow, bo do miasteczka wjechalo pare t-72 z serbami na pancerzach, celem pewnie lokalnej pacyfikacji. do holendrow i do naszych wybral sie jakis oficer z przeslaniem: zamknac ryje, nie patrzec i wypierdalac (przepraszam za slownictwo). i ze on dobrze wie, ze mamy rozkazy “nie interweniowac”. holendrzy ocenili stosunek sil i wyjechali. nasi ocenili stosunek sil i zaczeli sie pakowac, majac nadzieje, ze na rogatkach ich serbowie z giftow nie skroja. na to cale pakowanie wpadl lekko na kacu kapitan, dowodca naszych. w jednostce w polsce: kwatermistrz. najpierw byl faceta brzuch, potem sam facet. mundur sie na nim nie dopinal. no i ten kapitan w krotkich zolnierskich slowach wytlumaczyl serbowi, ze ma natychmiast z hotelu stanowiacego placowke sil rozjemczych wyjsc, a jak chca naszych wyprosic, to beda musieli ich wszystkich wybic i on tych serbow serdecznie do tej proby zaprasza.a zolnierzom kazal przestac sie pakowac i zaczac ziemie do workow z piaskiem sypac i na oknach ukladac. moj sasiad stwierdzil, ze jak uslyszal kapitana, to zdebial. wiekszosc ekipy rowniez. ale za chwile, poczul jak mu na plecach husarskie skrzydla rosna i ten hotel zaczal mu sie jawic jak co najmniej przyszla Wizna. powtarzam: wiekszosc chlopakow to byli kucharze i zaopatrzeniowcy, a nie zadne tam czerwone berety.
sprawa oczywiscie zakonczyla sie tak, ze serbowie postrzelali w powietrze i po murach, a do hotelu nie podjechali nawet na 500m. i pojechali, zadnej masakry nie bylo. a nasi mieli od tej pory bardzo duze powazanie dla swojego grubego kapitana i calkowity brak szacunku dla wojsk holenderskiech.
koniec opowiastki.

a z wlasnych doswiadczen: bylem z zetce. dawno temu to bylo. i nabralem tam przekonania, ze chlopaki w cywilu noszacy dresy i intelektualizm w pogardzie majacy, jak dostaja mundur i karabin staja sie moja bracia i za skarby swiata nie zamienilbym ich na kogos innego.


Klisze – czyli antysemityzm - i co z tego wynika By: germania (37 komentarzy) 5 luty, 2008 - 16:28
  • Szanowny Panie Yayco By: germania (06.02.2008 - 17:27)
  • Pan mi wagi By: yayco (06.02.2008 - 16:50)
  • Drogi Panie Joteszu By: germania (06.02.2008 - 16:39)
  • Tylko nie za glośno proszę wykuwać, By: yayco (06.02.2008 - 16:04)
  • Lorenzo Magnifico! By: chamopole (06.02.2008 - 15:43)
  • Szanowny Panie Stary By: germania (06.02.2008 - 15:08)
  • Stary By: hgrisza (06.02.2008 - 14:54)
  • Lorenzo By: Sylnorma (06.02.2008 - 14:13)
  • Panie Griszequ By: yayco (06.02.2008 - 13:59)
  • PiSom się udało... By: chamopole (06.02.2008 - 13:59)
  • Lorenzo By: nicek (06.02.2008 - 13:46)
  • Artek By: hgrisza (06.02.2008 - 13:16)
  • Arturze By: germania (06.02.2008 - 13:16)
  • Griszeq By: nicek (06.02.2008 - 13:09)
  • Lorenzo By: nicek (06.02.2008 - 13:07)
  • Lorenzo By: hgrisza (06.02.2008 - 12:47)
  • Arturze By: germania (06.02.2008 - 12:16)
  • Lorenzo By: nicek (06.02.2008 - 11:49)
  • trzy grosze... By: xipetotec (06.02.2008 - 09:08)
  • Arturze By: germania (05.02.2008 - 20:14)
  • Lorenzo By: nicek (05.02.2008 - 19:56)
  • Szanowny Panie Stary By: germania (05.02.2008 - 19:56)
  • Lorenzo By: Sylnorma (05.02.2008 - 19:44)
  • Szanowny Arturze By: germania (05.02.2008 - 19:39)
  • Lorenzo By: nicek (05.02.2008 - 19:18)
  • Szanowny Panie Griszeq By: germania (05.02.2008 - 18:54)
  • Lorenzo By: hgrisza (05.02.2008 - 18:20)
  • Szanowny Oszuście No 1. By: germania (05.02.2008 - 17:30)
  • Szanowny Griszequ By: germania (05.02.2008 - 17:24)
  • Polnische Wirtschaft? By: oszust1 (05.02.2008 - 17:20)
  • Drogi Arturze By: germania (05.02.2008 - 17:19)
  • Pamiętać & Pielęgnować By: igla (05.02.2008 - 17:02)
  • Griszeq By: nicek (05.02.2008 - 16:57)
  • Lorenzo By: nicek (05.02.2008 - 16:55)
  • Lorenzo By: hgrisza (05.02.2008 - 16:53)