Juno

Juno

Oscar za scenariusz oryginalny, co bardzo mi odpowiada chociazby z tego powodu, ze okazuje sie kolejny raz, ze to historia jest najwazniejsza, a nie ekwilibrystyka i efekty specjalne. Miło, ze Akademia to docenila.
Ale kwasnie jest to, ze Oscar za efekty poszedl do “Zlotego kompasu”.

I`m sexy motherfucker!


Dobre obyczaje (bez priorytetu pilności) By: docentstopczyk (20 komentarzy) 25 luty, 2008 - 23:38