@RKK

@RKK

Pani Renato,

Nie przesadzajmy – ksero również może być dokumentem. Tylko to nie o to chodzi, ale właśnie o selektywne posługiwanie się faktami.

Tak naprawdę spór nie toczy się o to, czy Wałęsa współpracował kiedyś z SB, czy nie – ale o to, czy i jak ta współpraca się zakończyła. I jak widzimy – w tym momencie dokumenty nie mają już znaczenia! Zdaniem prawaków – brak przyznania się Wałęsy do współpracy nie świadczy o jego robotniczym uporze, lecz stanowi wielką przesłankę do uznania CAŁEJ HISTORII SOLIDARNOŚCIOWEJ za jeden wielki szwindel i manipulację, co potwiedził sam Centkiewicz w wywiadzie telewizyjnym. On właśnie tak widzi polską historię po 89 roku – jak mówi – pogląd ten zbudował na podstawie tego, co zobaczył w esbeckich teczkach. Moim zdaniem, właśnie ta wypowiedź Centkiewicza – że “historię Polski trzeba pisać od nowa” dyskredytuje go jako historyka, gdyż te najgłębsze przekonanie zbudował na podstawie jednego tylko źródła, do którego podchodzi zresztą dosyć bezkrytycznie – jak do dokumentów całkowicie niepodważalnych. Co ciekawe – tzw. fałszywki Kaczyńskiego zdają się nie robić na nim żadnego wrażenia – tak bardzo jest przzywiązany do nowej wiary, że nie ma już w nim krytycznego obiektywizmu.


Szacunek By: ererka (10 komentarzy) 21 czerwiec, 2008 - 10:18