re: Kwintesencja prawackiej insynuacji...

re: Kwintesencja prawackiej insynuacji...

Cóż. Prewidywanie wielkich katastrof zawsze jest śmieszne. To tylko jakaś forma dogrywki Wojny na górze, et censortes. Poprzednio nie doszło do działalności terrorystycznej i teraz też się na to nie zapowiada. A Straszny Kaczyński przerżnął wybory i mmo całego swego totalitaryzmu oddał władzę demokratyznie, co dowodzi, że totalitarne zapędy prawiowej części dawnej Solidarności, to takie same bajki, jak Polska sterowana przez Żydów i Masonów.

Owszem. Solidarność była istotna, powiedziałbym, że kluczowa przy komuny “obalaniu” (z mojej perspektywy). Ale tym co zadało komunie cios największy, ten po którym się parę lat zbierała nie była ani kiepska sytuacja ekonomiczna, ani działalność wszystkich Michniko-Kazyńskich same w sobie. Ten cios poszedł ze strony wszystkich którzy głosowali w wyborach kontraktowych. Nawet ze strony niższych funcjonariuszy systemu głosujących w tzw. okręgach zamkniętych. Taka prawda. Plan opracowany przy OS, który teraz wydaje się bardziej próbą podziału władzy, nie zaś jej oddania, nie wypalił tak jak miał ze względu na wynik wyborów kontraktowyh i tyle. To tak dla przypomnienia faktów. A wynik wyborów był taki a nie inny ze względu na oba elementy, czyli zarówno złą systuację ekonomiczną, jak i działalność opozycyjną. Nie wspoinając o zwykłej niechęci wyborców do pozostawania pod sowiecką okupacją.


Kwintesencja prawackiej insynuacji... By: Ziggi (11 komentarzy) 28 czerwiec, 2008 - 00:24