Pani Gretchen,

Pani Gretchen,

u mnie deszcz pada i burza jest.

Pięknie, swoją drogą. Co i raz od komputera odchodzę, żeby sobie tym powietrzem pooddychać.

Chociaż to miasto…

Pozdrawiam, nucąc pod nosem

PS Ja faktycznie bojaźliwy z natury jestem. Może być, że z wiekiem mi się pogłębiło…


Kto ma uszy niechaj czyta czyli finał dalszego ciągu By: sergiusz (31 komentarzy) 12 lipiec, 2008 - 22:15