No dobrze, Szanowny Panie Griszqu

No dobrze, Szanowny Panie Griszqu

ja sie moge zgodzić, że interesy polityczne albo politykę może prowadzić instytucja pożytku społecznego , ale dlaczego prywatna firma?

Ciekaw jestem, jakie jest określenie prawne partii politycznej i czym się różni jej statut rejestrowany przez sąd od statutu np. spółki z o.o.. Pewnie tym, że spółka z o.o. po części odpowiada za swoje zobowiązania, a partia nie, w tym finansowe, czego dowód mieliśmy niedawno.

Więc jaki jest status prawny partii, by np. obywatel mógł zaskarżyć taką partię do sądu o niedotrzymanie umowy, bo przecież wybierając jakąś partię zawiera ona umowę z wyborcami (lub przynajmniej ich częścią). A takiej partii już po wyborach to wyborca może nagwizdać. A byle stowarzyszenie odpowiada karnie za swe zobowiązania. To tak a propos, czy partia to może być stowarzyszenie.

Co to jest więc za twór nie odpowiadający za nic, konsumujący kasę społeczną (i państwową) i praktycznie mający wszystko oraz wszystkich w nosie? I kto klepnął takie prawo? Bo wygląda na to, że chłopcy uchwalili sobie jedyne w swoim rodzaju przepisy ochronne, bez wiedzy obywateli. Żadna z prywatnych firm (państwowych też), żadne stowarzyszenie nie może liczyć na takie przywileje.

Może naprawę państwa należy zacząć od takich właśnie drobiazgów, które są na samym początku nieszczęscia?

Oczywiście to jest kolejna głupia myśli w czasie deszczu.

Pozdrawiam sennie


W czasie deszczu Lorenzo się nudzi By: germania (17 komentarzy) 21 lipiec, 2008 - 13:01