Merlocie Drogi

Merlocie Drogi

Są dni kiedy nasze życie lśni. Lśni ciepłem ludzi, których spotykamy; blaskiem małych i większych sukcesów, które odnosimy. Dni, w których czujemy, że możemy przenosić góry. Dni radosne i szczęśliwe.

Są też dni, które w najlepszym wypadku możemy zakwalifikować do kategorii “bezbarwne”. Są też takie, które są po prostu złe, w których nic się nie udaje. Dni, które przynoszą wydarzenia wywołujące frustrację, złość i niemoc.

I takie są (mogą być) nasze teksty. I komentarze pod nimi.

Być może jesteśmy tym, co piszemy. Każdego dnia.

A jeśli to nasze pisanie oddziałuje na nastroje i emocje pozostałych, to może po prostu staliśmy się grupą. Ale to już bardziej rozważania socjologiczne, tzn. nie dla mnie.

Pozdrawiam ciesząc się słonecznym porankiem…


Amplituda By: merlot (5 komentarzy) 24 lipiec, 2008 - 23:48