Autorka

Autorka

Ja nie wiem jak to się dzieje ale bez gejów się nie da. Najpierw sporo ludzi – od biskupów po zwykłych obywateli bierze sobie za cel aby akurat ich uznać za coś gorszego a potem taka Magia uznaje to za argument “przeciw”. Nie wiem akurat czemu bycie gejem jest gorsze niż bycie katolikiem albo hetero (albo obu albo i wszytkim na raz)- co komu szkodzą cudze fantazje? albo fetysze? Jak żywo nie spotkałem się z opinią że bycie takim protestantem jest passe. Owszem – spotkałem się z opinią że bycie protestantem nie może być uznawane za powód od bycia kimś lepszym czy uprzywilejowany. Ale chyba to oczywiste? Ale widać nie. Widać że każdy kto nie jest “słuszny” jest passe. Tylko co to dziś znaczy???


Wartościujący list o wartościach By: goofina (22 komentarzy) 17 sierpień, 2008 - 19:30