Trollu – ty też się obudź. Ile czasu jeszcze ten wojenno/komunistyczny handicap ma stanowić wymówkę dla całych regionów, w których nikomu nie chce się nawet palcem kiwnąć, jeno wziąć rentę od babci i skoczyć na piwo?
Po prostu – poza kilkoma centrami rozwoju Polska rozwija się wolno. Zbyt wolno. I nie da się wszystkiego zwalić na rząd, na komunę, na Niemca. Wielokrotnie mówiłem, że mam wiele okazji patrzenia z bliska na decyzje naszych przedsiębiorców. I uważam, że są nastawieni nieomal wyłącznie na szybki, pewny zysk. Nie chcą podejmować ryzyka nowych wdrożeń, nie chcą nic zmieniać. Dominująca postawa, to: “jak coś zmienić, ale tak – żeby wszystko zostało po staremu; jak zrobić, aby było lepiej – ale żeby nic nie zmieniać”. Ja to widzę prawie zawsze, raz albo dwa razy w tygodniu, bo moja praca polega na wdrożeniach.
I ciągłe usprawiedliwianie ludzi, że to okoliczności, że się nie da inaczej, że to władza jest winna mnie nie przekonuje – tę władzę wybiera ten lud. Sam sobie pijaków, rajfurów, oszustów i złodziei do władzy wybiera. Kto wybrał Beger i Łyżwińskiego? Kosmici?
Zgoda, że inteligencja przetrzebiona – ale skoro tak, to prosze w innych miejscach przestać protestować przeciwko integracji w ramach Unii Europejskiej: albo mamy dość mądrych ludzi, żeby się rządzić samemu albo nie – wtedy najlepiej, jeśli rządzić nami będą całkowicie z Brukseli.
Ale nie – Pan chciałby równocześnie być taki suwerenny we wszystkim, ale zawsze móc się wykpić brakiem kadr inteligenckich. Zjeść ciastko i nadal mieć ciastko. Nie ma – albo rybka albo pipka!
@Troll
Trollu – ty też się obudź. Ile czasu jeszcze ten wojenno/komunistyczny handicap ma stanowić wymówkę dla całych regionów, w których nikomu nie chce się nawet palcem kiwnąć, jeno wziąć rentę od babci i skoczyć na piwo?
Po prostu – poza kilkoma centrami rozwoju Polska rozwija się wolno. Zbyt wolno. I nie da się wszystkiego zwalić na rząd, na komunę, na Niemca. Wielokrotnie mówiłem, że mam wiele okazji patrzenia z bliska na decyzje naszych przedsiębiorców. I uważam, że są nastawieni nieomal wyłącznie na szybki, pewny zysk. Nie chcą podejmować ryzyka nowych wdrożeń, nie chcą nic zmieniać. Dominująca postawa, to: “jak coś zmienić, ale tak – żeby wszystko zostało po staremu; jak zrobić, aby było lepiej – ale żeby nic nie zmieniać”. Ja to widzę prawie zawsze, raz albo dwa razy w tygodniu, bo moja praca polega na wdrożeniach.
I ciągłe usprawiedliwianie ludzi, że to okoliczności, że się nie da inaczej, że to władza jest winna mnie nie przekonuje – tę władzę wybiera ten lud. Sam sobie pijaków, rajfurów, oszustów i złodziei do władzy wybiera. Kto wybrał Beger i Łyżwińskiego? Kosmici?
Zgoda, że inteligencja przetrzebiona – ale skoro tak, to prosze w innych miejscach przestać protestować przeciwko integracji w ramach Unii Europejskiej: albo mamy dość mądrych ludzi, żeby się rządzić samemu albo nie – wtedy najlepiej, jeśli rządzić nami będą całkowicie z Brukseli.
Ale nie – Pan chciałby równocześnie być taki suwerenny we wszystkim, ale zawsze móc się wykpić brakiem kadr inteligenckich. Zjeść ciastko i nadal mieć ciastko. Nie ma – albo rybka albo pipka!
Zbigniew P. Szczęsny -- 11.09.2008 - 09:13