A teraz co do podzialow i "odgrzewania kotleta"

A teraz co do podzialow i "odgrzewania kotleta"

Mozna to w zasadzie podzielic na trzy grupy.
Pierwsza, to ci ktorzy brali udzial w tej wojnie i jeszcze pamietaja. Oni nawet jak o tym mowia, to raczej w programach telewizyjnych, ktore sa emitowane o takich godzinach, ze nikt ich prawie nie oglada.
Do dzis, jezeli gdzies zyja dawni wrogowie, nie podaja sobie reki.

Druga grupa, to ci urodzeni juz po wojnie, ale swietnie pamietajacy rzady Franco. I tu jest tak, ze mowia o biedzie, represjach, braku wolnosci, ale takze o tym, ze zaczeli sie rozwijac, unowoczesniac i otwierac na swiat, jeszcze za czasow frankistowskich, a nie jak wielu ludzi mysli juz po zmianie rzadow.

No i wreszcie mlodzi, ktorych nie interesuje to zupelnie. A jezeli interesuje, to w tak wykoslawionej formie, jak nieraz mozna zobaczyc w demonstracjach na ulicach. Z jednej strony tak:

A z drugiej tak:

Jezeli natomiast chodzi o uzywanie wojny do politycznej biezaczki, to nie kto inny tylko Zapatero co jakis czas wspomina swojego dziadka, lewicowego dzialacza i oficera wojsk republikanskich, rozstrzelanego przez nacjonalistow.


Hiszpania wczoraj i dziś-Wojna By: andy661 (14 komentarzy) 12 listopad, 2008 - 19:24