Osz, masakra,

Osz, masakra,

tego się kurde czytać nie da.
Pierwsza częśc taka?
Bo przez tą pomimo prób i wysiłków nie przebrnąłem.
Tylko mi nie mów, że tu o coś chodzi, bo nie uwierzę:)
A i czy to ma byc jakaś parodia stylu Wildsteina?
I czy ta jego “Dolina nicości” to cuś podobnego (tak, Delilah, dalej nie przeczytałem i pewnie nie przeczytam)
Idem obaczyć częśc pierwszą.

pzdr


Tapas Bar cześć II By: gama (7 komentarzy) 29 listopad, 2008 - 10:50