Panie Sergiuszu

Panie Sergiuszu

Napisał Pan:
“Po mojemu znaczenie ma ona [Nicponiowa inicjatywa] takie, że stanowi zaproszenie do tego, byśmy się rozejrzeli i choć zorientowali, czy naprawdę wszystko, co możemy zrobić to sobie poużywać na blogach i porozmawiać do telewizora, czy też może coś więcej.”

Nie, nie chodzi o używanie sobie na blogach. Ale też mając do dyspozycji znikome dane nie stworzymy żadnej “spójnej wizji”.
Mniej więcej czujemy, że aktualna konstytucja jest do d… Napiszemy tu nową?
Nie podoba nam się ordynacja wyborcza. Napiszemy nową ustawę?
Ktoś sobie krzyknie, że ZUS należy zlikwidować. I co? Co w zamian i jak? Znamy prawdziwe liczby?
Nie od dziś wiadomo, że rządy prowadzą zaawansowaną inżynierię finansową, przy której kreatywna księgowość Enronu to zabawa w piaskownicy. Więc co i jak Pan policzy, żeby spójną wizję finansów publicznych przedstawić?

I tak dalej i tak dalej.

Tu, na blogach, możemy jedynie przedstawiać własne interpretacje wycinków rzeczywistości. Zgodnie z naszą najlepszą wiedzą i sumieniem. I, moim zdaniem, da to lepszy efekt niż przedstawianie całościowych “wizji”, za którymi stoją jedynie nasze “chciejstwa”.

Ale jak ktoś chce, to niech pisze.
Mnie nic do tego.

Póki co, jesteśmy tam gdzie promienie słoneczne nie dochodzą. I będziemy, dopóki nie będzie woli politycznej wśród aktualnych “pomazańców”, żeby odświeżyć scenę polityczną. No chyba, że na ulice wyjdziemy. A wyjdziemy?

Pozdrawiam z ziemi.


Wobec akcji Nicponia (strategia dla Polski - ostateczne rozwiązanie problemu buractwa) By: docentstopczyk (59 komentarzy) 3 grudzień, 2008 - 08:43
  • Panie Sergiuszu By: kazik (04.12.2008 - 15:05)
  • Panie Lorenzo Szanowny, By: sergiusz (04.12.2008 - 14:35)
  • Panie Kaziku, By: sergiusz (04.12.2008 - 14:31)
  • >Kazik By: docentstopczyk (04.12.2008 - 14:25)
  • Nie będę sie Panu podlizywal, Panie Kaziku, By: germania (04.12.2008 - 14:11)
  • Panie Docencie By: kazik (04.12.2008 - 13:18)
  • biały człowiek ma teraz wielkie dni na psychiatryku By: docentstopczyk (04.12.2008 - 12:44)
  • Panie Sergiuszu By: kazik (04.12.2008 - 11:43)
  • Pani Pino By: kazik (04.12.2008 - 10:16)
  • Pan mnie nie straszy, Panie Sergiuszu, By: germania (03.12.2008 - 19:48)
  • Hi hi, By: Pino (03.12.2008 - 19:28)
  • He By: maddog (03.12.2008 - 18:39)
  • bardziej adekwatnie byłoby By: docentstopczyk (03.12.2008 - 18:31)
  • Docencie, By: sergiusz (03.12.2008 - 18:09)
  • jestem By: docentstopczyk (03.12.2008 - 18:04)
  • Docencie, By: sergiusz (03.12.2008 - 18:03)
  • A co gdyby ten temat zaproponował i pociągnął kto inny? By: docentstopczyk (03.12.2008 - 18:04)
  • Panie Lorenzo Szanowny, By: sergiusz (03.12.2008 - 17:43)
  • Jak Pan, Panie Sergiuszu, By: germania (03.12.2008 - 17:12)
  • Szanowni Państwo, By: sergiusz (03.12.2008 - 16:56)
  • >Pino By: docentstopczyk (03.12.2008 - 16:55)
  • Pino By: nyom (03.12.2008 - 16:34)
  • Panie Lorenzo By: kazik (03.12.2008 - 16:30)
  • Cześć Panowie, By: Pino (03.12.2008 - 16:03)
  • A tak może poza tematem, Grzesiu, By: germania (03.12.2008 - 13:13)
  • No ale By: tecumseh (03.12.2008 - 12:54)
  • Oj Grzesiu, Grzesiu. By: germania (03.12.2008 - 12:49)
  • Hm, a ja bym się nie wyśmiewał, By: tecumseh (03.12.2008 - 12:42)
  • nie zdziwiłbym sie jakby By: docentstopczyk (03.12.2008 - 11:08)
  • Dzięki Panowie! By: chamopole (03.12.2008 - 11:02)
  • Zabrzmiało to, Panie Joteszu, By: germania (03.12.2008 - 10:51)
  • ale patrząc na to co za oknem By: docentstopczyk (03.12.2008 - 10:26)
  • Wyobrażam sobie... By: chamopole (03.12.2008 - 10:22)
  • joteszu By: docentstopczyk (03.12.2008 - 10:20)
  • Docenta doceńta! By: chamopole (03.12.2008 - 10:15)