Panie Lorenzo

Panie Lorenzo

Czy Pan jest optymista, to ja bym się jednak kłócił.
To, że Stańczyk ma śmieszną czapkę i opowiada niezłe wice, jeszcze nie znaczy, że pogodnie patrzy w przyszłość i pozytywnie ocenia otoczenie (społeczeństwo).

Lem, którego intelekt mnie przytłacza, był się w ostatnich swych latach jednak poważnie… hmmmm…. skwasił...? Ladniej mówiąć – miałem wrażenie, że przestał lubić świat.

Niemniej Pana pozdrawiam z optymizmem nieustającym (choć mi czasem obcym).


Strachulec donosi By: germania (23 komentarzy) 14 grudzień, 2008 - 19:11