Witajcie

Witajcie

Miło mi z powodu labradora:) ale cieszyć sie mogę dopiero dzis. Wczoraj przeżylismy horror. Psiak wykrwawiał sie na moich rękach. Na spacerze przeciął sobie tętniczkę koło nosa. Zanim dojechałam do weterynarza…możecie sobie wyobrazić...Narkoza, zabieg i słysze przez drzwi:“nie śpi dajmu jeszcze jedną dawkę, o rety nie moge tego zatamować”. A pode mną nogi sie uginały. Jakoś sie udało go połatać. Od tej końskiej dawki narkozy obudził sie po 7 godzinach…Dzisiaj pies prawie nieaktywny…Idziemy na kontrole. Grunt, że…
A kalendarz super!


TXT 2009 pod Psem By: merlot (29 komentarzy) 5 styczeń, 2009 - 00:46