Karczmę nawiedziła kontrol

Karczmę nawiedziła kontrol

A nawet dwie. Karczmarzowa, która jest bystrą kobietą uważa, że wszystko przez tę elegancką damę, która znalazła włos wystający z rizotta. I nie dość, że znalazła, to jeszcze go podzieliła na czworo.

Pierwsza kontrol reprezentowała Władzę Administracyjną.
– Słuchajcie, Karczmarzu – zagadała kłującym altem.
– Dlaczego w menu nie potraw swojskich, że się nie zawaham powiedzieć, patriotycznych? Słyszeliście o polityce historycznej naszego, tfu, poprzedniego rządu? Nie wstyd wam? Smalec macie? A krupy gdzie? Oj nieładnie, Karczmarzu, nieładnie…

Zawstydzony Karczmarz szepnął:
– Ale mam czosnek, proszę kontroli. I oliwę z pierwszego tłoczenia. Dziewiczą – Tu spłonął rumieńcem zdumiony własną śmiałością.

– Z czosnkiem, to wy do bananowej młodzieży wyjeżdżajcie, a nie do przyzwoitej kontroli, Karczmarzu – powiedziała kontrol, studiując menu.

– A to, co to jest? – zapytała najeżona, niczym kaktus jakiś.
Morskie świństwa a la San Marco , proszę kontroli.
– Morskie? A to zmienia postać rzeczy. – wyciągnęłą komórkę, pogadała chwilę, skasowała mandat za włosa i wyszła.

Nie minęła godzina, a w Karczmie zjawiła się następna kontrol. Z Kapitanatu Portu (czy pamiętacie, że miasteczko leży również nad morzem?).

– Ahoj, panie kuk! – zakrzyknęła kontrol od progu. – Podobno dyskryminujesz pan brać żeglarską?

Karczmarz szybko postawił przed kontrolą szklankę najlepszego bourbona.
– Ja tylko tak, proszę pana oficera, to dla stałych klientów, bo się dopraszali…
– No, poprawcie się panie kuk, poprawcie. Od jutra ma być biały dorsz islandzki, w zestawie z żubrówką. Zrozumiano?

I wyszła nucąc basem szanty.

Karczmarz zamknął firmę i układa nowe menu. Zgodne z klimatem politycznym.
Na wszelki wypadek uczy się też niemieckiego.


Recepta na kryzys By: merlot (63 komentarzy) 26 styczeń, 2009 - 21:49
  • Pani Agawo, By: Pino (28.01.2009 - 18:39)
  • Pino By: agawa (28.01.2009 - 09:13)
  • Ach cieszmy się, cieszmy się ach By: Pino (28.01.2009 - 08:38)
  • Merlocie By: agawa (28.01.2009 - 08:31)
  • Merlocie - otóż to, merlocie, miałam nadzieję, że to powiesz By: ererka (27.01.2009 - 10:13)
  • Nie ma rzeczy, które smakują każdemu... By: merlot (27.01.2009 - 01:33)
  • merlocie By: ererka (27.01.2009 - 01:08)
  • Karczmarz, Renato By: merlot (27.01.2009 - 00:53)
  • Merlocie By: ererka (27.01.2009 - 00:38)
  • Bianko, By: merlot (27.01.2009 - 00:26)
  • Tak... By: RafalB (27.01.2009 - 00:14)
  • Hmm, miałam By: bianka (27.01.2009 - 00:09)
  • Właśnie wyszła z kuchni By: merlot (26.01.2009 - 23:36)
  • Merlocie By: RafalB (26.01.2009 - 23:31)
  • Pora jest młoda, Pani Redaktor By: merlot (26.01.2009 - 23:28)
  • A ja poproszę, Merlocie, By: goofina (26.01.2009 - 23:25)
  • merlocie By: max (26.01.2009 - 23:14)
  • Przestało latać By: Gretchen (26.01.2009 - 23:04)
  • Sergiusz, By: merlot (26.01.2009 - 22:53)
  • świństwa morskie z robactwem, tfuj! By: sergiusz (26.01.2009 - 22:49)
  • No wiesz, By: tecumseh (26.01.2009 - 22:47)
  • Nie tylko na prowincji... By: merlot (26.01.2009 - 22:43)
  • Świństwa morskie ujdą, By: tecumseh (26.01.2009 - 22:39)
  • Żeby nie było wątpliwości, Grzesiu By: merlot (26.01.2009 - 22:33)
  • Merlocie, By: tecumseh (26.01.2009 - 22:31)
  • Proszę Państwa, By: merlot (26.01.2009 - 22:28)
  • Od popitki są tu inni fachowcy... By: merlot (26.01.2009 - 22:13)
  • Merlocie, co to dyskoteka, By: tecumseh (26.01.2009 - 22:10)
  • Panie Merlocie By: igla (26.01.2009 - 22:08)
  • >Merlocie By: Delilah (26.01.2009 - 22:02)
  • Biednemu zawsze wiatr w oczy By: merlot (26.01.2009 - 22:01)
  • I tu mam stresa By: merlot (26.01.2009 - 22:00)
  • Magio By: Gretchen (26.01.2009 - 21:59)
  • Merlocie By: goofina (26.01.2009 - 21:58)
  • Panie Merlot By: Gretchen (26.01.2009 - 21:54)