ufam, iż nie uraziła

ufam, iż nie uraziła

Cię moja bezceremonialność ( jako domownika :).
Nie mnie oceniać twoje umiejętności ale bez wątpienia
jesteś najpracowitszym z tutejszych bywalców.
Kimś kto czuwa i dorzuca do ognia gdy przygasa bo inni przysnęli
(do siebie piję, jakby co :).

Słońca Ci życzę prawdziwego i tego w przenośni, co grzeje
od środka (masz go zresztą, więc niech nigdy Cię nie opuszcza)


Teatr pisania. DZIENNIK 2001-2005 (77) By: bianka (6 komentarzy) 20 marzec, 2009 - 01:12