-->Yassa

-->Yassa

Panie Yasso, więc właśnie! Przede wszystkim uciecha! A ludziska się później dziwią, że nikt nie traktuje ich poważnie. Ale jak? Nie daje się... :))) Co my byśmy bez takich WO i jego podopiecznych zrobili. Byłoby nudno i ponuro.

Akcja promocyjna – faktycznie – niezła. Najpierw trzeba wcisnąć ulotkę, a kiedy zadzwonimy pod numer z ulotki, żeby zapytać: “ale w ogóle to zzo się rozchozi?”, trzeba od razu dać ogłoszenie w gazecie (na blogu): “walą do nas drzwiami i oknami, pochwalił nas nawet WO; dołącz i ty kolego”. Przebiegłe :)

Pozdrawiam,
referent


Auto da fé (3)* By: referent (35 komentarzy) 4 kwiecień, 2009 - 11:36