Panie Konradzie!

Panie Konradzie!

Toż u mnie ironia była. To nie kłopoty z pamięcią, tylko chęć bycia okłamywanym. Przecież motłoch chce wierzyć, że bez pracy można się dorobić, że można mieć bezpłatną oświatę czy służbę zdrowia, że bańka spekulacyjna będzie rosła bez końca, a Donald Tusk różni się zasadniczo od Jarosława Kaczyńskiego. To jest samooszukiwanie się, wykorzystywane zgrabnie przez pożal się Boże „polityków”.

Pozdrawiam


Ochlokracja cokolwiek selektywna By: Banan (11 komentarzy) 3 kwiecień, 2009 - 14:18