Igło,

Igło,

nie, tu nie chodzi o tworzenie chóru podobnie śpiewających.

To właśnie robią wszyscy, którzy tworzą prawicowe lub lewicowe kluby wzajemnej adoracji.

Gdzie nikogo nie słuchając i niczego nie rozumiejąc, tokują jak głuszce, ku własnemu samozadowoleniu.

Mnie taka łatwizna nie interesuje. Trza przebijać mury i bariery i drążyć głębiej, nie przejmując się ani pałkarzami prawackimi ani lewackimi. Bo tak naprawdę pałkarze nie mają nic wspólnego ani z prawicą ani z lewicą ani z centrum ani z czymkolwiek. Mnie takie polityczne zoo nie interesuje, bo uważam, że pałka to jest narzędzie tchórzy siedzących w piaskownicy. Wolę używać kielni i miecza. Zależnie od potrzeby.


"Gwiazdozbiór w Solidarności" - o krzyżowaniu się światów odległych By: sergiusz (18 komentarzy) 2 czerwiec, 2009 - 00:49