Wiesz, zaraz po śliubie zrobiliśmy Sylwestra u nas w domu.

Wiesz, zaraz po śliubie zrobiliśmy Sylwestra u nas w domu.

znaczy ja i Jacek. Bawiliśmy się świetnie, Jacek podarował swój obraz dziewczynie swojego przyjaciela. Było uroczo. O dwunastej, a był rok pamiętny, bo z 88, na 89 nasz przyjaciel wyszedł na balkon. (mieszkaliśmy na trzecim piętrze) w typowo gomułkowskim bloku i ogólna radość nie bardzo mu się spodobała u ludzi, więc zakrzyknął
“ Ludzie z czego się cieszycie? Nowe, nie znaczy że lepsze”

Pod naszym blokiem zrobiło się na moment zupełnie cicho, jakby wszyscy ważyli słowa naszego przyjaciela.
No cóż, po chwili ktoś bełkotliwym głosem zawołał,

“E, głupi! Upiłeś się, czy co?”
No i to tyle, na temat Sylwestra

Wspólny blog I & J”:http://amazoniawweekend.blogspot.com/


Mój ostatni tekst na TXT (w tym roku, nie cieszcie się więc za bałdzo) czyli rzecz pseudo(zabawna) o grzesiowych Sylwestrach By: tecumseh (14 komentarzy) 30 grudzień, 2009 - 23:10