a kiedyś

a kiedyś

byłem uzależniony od płyt analnogowych :). miałem masę winyli i było tak, że półgodziny wybierałem singielka żeby posłuchać 10 minut muzyki :D

dostawałem też szału jak ktoś dotykał moich winylków… na szczęście mi przeszło

Śnieg. Deszcz. Psy osaczają. Rozpoznaję niektóre z nich


Tym razem serio, z powodu się zmartwiłam By: Pino (22 komentarzy) 30 styczeń, 2010 - 17:06