Grzesiu, jak to czym?

Grzesiu, jak to czym?

Bezpośrednim zainteresowaniem Twoją osobą kogoś, kto pisze psychoanalitycznie i muzycznie. :)

Bardzo to ładne wszystko i ucieszne, choć jednak chwilami zdejmuje mnie przerażenie, że Venissa zawodowo zajmuje się tym, co ja.

Po głębszym przemyśleniu, wolę już swój rechot nieterapeutyczny, który się udziela pacjentom. Mimo, że nie ma wiele wspólnego z profesjonalizmem, ale nic nie poradzę, że Oni są mistrzami w rozśmieszaniu mnie.

Właściwie to lepiej, że trafili na mnie. Mogli zawsze trafić na Venissę.

O mamo…


Grześ klasykiem z okładki "Newsweeka":) By: tecumseh (19 komentarzy) 5 marzec, 2010 - 17:44