Słyszałam...

Słyszałam...

...kiedyś głos, niby pogodną miał barwę , ale gdzieś pomiędzy uśmiechem i słowem toczyła się łza, jak głaz (!). Jak ją zatrzymać... WIESZ.
Pozdrawiam i dużo sił życzę Tobie i Twoim najbliższym.


Chcę trochę czasu, bo czas By: marekpl (6 komentarzy) 14 marzec, 2010 - 18:51