>Autor

>Autor

Zadałem sobie trud czytania i dobrze się złożyło. Super. Nie wiem o co chodzi, a właściwie za dużo jest możliwości, z których w gruncie rzeczy nic nie wynika, ale to nie jest zarzut, zwłaszcza że ma być ciąg dalszy dzieła. Innymi słowy: historii brak, ale polszczyzna raczej śliczna. Ten fragment brzmi (na moje ucho):

“Dziś trudno jednoznacznie powiedzieć gdzie Bóg był wtedy, co robił i dlaczego akurat niczego nie zrobił, aby odwlec od złych zamiarów tego co to dał się ukraść Rudej Madzi. W każdym bądź razie ukradzionemu było na rękę, że w tamtym czasie, tamtych chwilach i okolicznościach Boga nie było w pobliżu”.

Pozdrawiam!


Czterech od Boga. Pierwszy – Zastępca By: WiktorSmol (14 komentarzy) 25 grudzień, 2012 - 10:24