>Yassa

>Yassa

Nigdy tego nie pojmę. Podnieca się Pan, Panie Yasso kochany, nic nie znaczącymi z perspektywy wieczności (lub jeśli Pan, Panie Yasso kochany, woli — historii) wytworami Lisów, dziadków Jacków, blogerskiej braci z S24 i okolic, a nie zawiesi Pan oka na Pana przewodniku i prezesie pięknym i dobrym. Przynajmniej musi Pan, Panie Yasso kochany, tak się afiliować, bo dziś nie jest tak, że można stać z boku. Tutaj się chyba zgodzimy, czy nie? To tak jak moi byli koledzy, co moszczą się w dupie od pewnego czasu (przepraszam za słowo), i oni też zdziwieni są, muszą sprawdzić, bo nic nie czytali, nic nie słyszeli, zarobieni są... Wprawdzie tak w ogóle, to czytają i słuchają, ale jakoś... prawda nie złożyło się. Zatem, wracając do tematu, tematy pudelkowe Panu, Panie Yasso kochany, podchodzą, ale referat programowy prezesa – nie. Szkoda. W takim razie, prawda, ja odnotowuję, żeby uchronić od zapomnienia.


MOJE TYPY - 2 By: referat (21 komentarzy) 14 marzec, 2017 - 17:32