>Sergiusz

>Sergiusz

Druga wypowiedź jest częściowo prawdziwa, częściowo nieprawdziwa, czyli w sumie nie wiem, jaka jest. Duda zawetował 2 najważniejsze ustawy, zwłaszcza ustawę o SN, w której rzeczywiście wymyślono, że sędziowie SN będą powoływani na urząd przez MS-Prokuratora Generalnego. KRS ma zaś możliwość zablokowania kandydata na prezesa i wiceprezesa sądu, ale musi to zrobić 2/3 głosów. Trzeba też pamiętać, że to jest już nowy KRS, podzielony na 2 izby, z członkami wybieranymi przez Sejm (w tym sędziami, którzy są członkami KRS). Cały mechanizm działa inaczej. Czy prawdą jest zatem to, że Biuro Polityczne kontrolowało resorty, czy że resorty kontrolowały Biuro Polityczne? Pierwsza wypowiedź zawiera właściwie oceny, które są mało ciekawe, a w sferze faktów jest jeszcze bardziej bardziej “przefiltrowana” przez klisze medialne i propagandę. Jest jasne, że chodzi o wymianę sędziów SN, ale czy to zmieni orzecznictwo lub czy to w ogóle cokolwiek zmieni, to nie byłbym taki pewny. No, chyba że prawdziwe są te plotki z okolic ministerstwa, że nowymi sędziami mieli zostać też prokuratorzy, a na prezesa izby dyscyplinarej wybierał się sam prok. Święczkowski. Dodano w ustawie taki przepis, który obniżał kwalifikacje do SN, pozwalał m.in. na nominację właściwie szeregowym prokuratorom z mizernym stażem. Nie wiem dlaczego na fejsbukach i tłiterach nie komentuje się tych szczegółowych przepisów, czyżby nie czytano źródeł?

Nie rozumiemy się, niestety, ale w sumie nie dziwi mnie to, bo Pan raczej nie czyta moich komentarzy, tylko rozwija swoją narrację. Moje uwagi wywołało nie to, że prezydent Duda nie ma formatu prezydenta, jakiego być może byśmy u niego chcieli, że są 2 zwalczające się strony, itd. Chodziło mi w gruncie rzeczy o to, że post wpisuje się w opis świata w takich właśnie mainstreamowych kategoriach, zostawiając na boku to, że komuś może nie podobać się nowy ustrój SN z zupełnie innych powodów, tzn. dlatego, że jest niedobry. I nie jest powodem do takiej zmiany obecny kształt tego ustroju, chyba że ktoś chce zamianę na gorsze.

Nie wiem też jakie są różnice między Kaczyńskim i Erdoganem. Wiem natomiast, że są różnice między Polakami i Turkami. Wystarczy, he, he, he… poczytać Rymkiewicza. To żarcik, rzecz jasna.


2:1 By: sergiusz (22 komentarzy) 25 lipiec, 2017 - 17:54