retro poranek

jak wiadomo, zestaw obowiązkowy to kawa i wuzetka. kawa jest

wuzetki niet. zastąpi ją [godnie] john frusciante

dociekliwy może zapytać dlaczego retro. jestem na to przygotowany. proszę sobie wyobrazić, że zarówno kawa jak i muzyka zostały przygotowane analogowo. kawa w tygielku prosto z bliskiego wschodu, a john nagrywał na magnetofonie z lat 70.

nigdy
nie będzie
takiego poranka

8179

Średnia ocena
(głosy: 2)

komentarze

Ano nie będzie, bo każdy jest inny,

mój akurat się niczym nie wyróżnia, piję kawę fusiastą (nie za dobrą) i jem ciacho (piernik, nie za dobry), muzy jeszcze chwilowo nie słucham, budzę się bowiem i myślę od czego dzień zacząć, od Trójki, TOK FM czy niemieckich programów w ARD lub ZDF, bo ostatnio tylko tych rzeczy słucham/oglądam.

pzdr


P.S. Bardzo ładna

piosenka, a jaka muzyka jest na tej kasecie?
pewnie jakieś satany.

P.S. A słuchałeś nowej płyty RedHotów, bo ja słyszałem ze dwie piosenki i takie średnie w sumie.
Choć w sumie nigdy ich fanem nie byłem.


grzesiu

ja już dawno po kawie, ale zrobię se drugą. a co! z 3-ki to ostatnio najbardziej lubię jak Pan Wojtek drze łacha z Anny Gacek :)

na kasecie jest debiut polskiej ekipy “vegan straight edge hardcore” Pain Runs Deep, ale jak ktoś nie w temacie, to po usłyszeniu pomyślałby, że to faktycznie kult kozła i trzech szóstek

RHCP słyszałem, ale też mnie nie ruszyło. lubię ich wczesne płyty a najbardziej “Mother’s Milk”.

ostatnio słucham codziennie płyty Johna Fru ‘Curtains’, z której jest ta piosenka. w zasadzie każda jest ładna i bardzo melancholijna. świetna płyta. i co ważne jej “ładność” nie ma nic wspólnego z blichtrem, tandetą i kiczem. ot takie granie snujące się, w zasadzie dla siebie… piękne.

polecam nowe płyty Kate Bush i P. J. Harvey. panie nagrały chyba najlepsze albumy w swojej karierze.


Subskrybuj zawartość