Dzisiaj do posłuchania: Marek Grechuta...

Dziś do kawy proponuję garść smakowitej poezji z dodatkiem wykwintnej muzyki w wykonaniu Mistrza, co aczkolwiek od nas niedawno odszedł, lecz zostawił nam to, czym rozkoszujemy się już od lat, a i pewnie wiele następnych jeszcze będziemy…
Oto zapis koncertu Marka Grechuty w Teatrze Stu.

Zapraszam…

Część 1/6

1.Twoja postać
2. Wesele
3. Będziesz moja panią

Część 2/6

1. Nie dokazuj
2. W dzikie wino zaplątani

Część 3/6

1. Serce
2. Ocalić od zapomnienia

Część 4/6

1. Niepewność
2. Dni, których nie znamy

Część 5/6

Kantata

Część 6/6

Korowód

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Mistrza

Marka
Nie ma już między nami
Dobrze
Że choć
Jego piosenek dalej słuchamy
Ze smakiem


Szefowo,

magicznie i pięknie, no i tak ładnie się kompilują te utworki, znaczy tworzą całość.
A ja od siebie dokładam to:

Muzycznie i tekstowo śliczne.

Pozdrawiam i czekam na dalsze odsłony, znaczy na dalsze wieczory jesienne w kawiarence.
P.S. A dzisiaj konkurencja zakwitła, bo herbaciarnia chwilowa u pana Yayco:)
Że tak doniosę:) obywatelsko albo i nie.

A ja dzisiaj bnardziej herbacianie niż kawowo popijam.


A i błąd jest:)

znaczy dw arazy jest ten sam filmik z ,,Niepewnośc “ i ,,Dni których nie znamy” na 4 i 6 miejscu, a nie ma filmiku z Kantatą, a zamiast niego jest Korowód (5) a podpisan jest, że pod 6.
Albo mam zwidy.

pzdr


Panie Grzesiu,

Pan jakąś krecią robotę czynisz.

Mnie Pan straszysz Kawiarenką, Kawiarkę mną?

A to niedobrze, że pluralizm jest?

A jak Kawiarka chora na przykład (czego nie życzę, tylko tak, spekulatywnie piszę), to zapewne herbatę pije.

A do herbaty maliny…

Pozdrowienia


Panie Yayco, bo ja to zły i wredny jestem

ale proszę się nie gniewać za ową krecią robotę, tyko ,,Gdziekolwiek” posłuchać.
Od razu w nastrój łagodny i rozmarzony się wpada.

Pozdrawiam, kawę popijając
Ale o herbacie i nie tylko też u pana przed chwilą napisałem.

A maliny cudne, jak to maliny, no i Leśmian w końcu.


Panie Grzesiu,

może Pan sobie szklić, ale z kitem to Pan trochę przyoszczędzaj, dobra?

Przecież się nie gniewam, bo i o co.

A nastrój to ja mam łagodny, jakoś od kilku dni, z nieznajomego powodu.

Ale i Grechuta się przydaje, dla podtrzymania

Szacuneczek


Subskrybuj zawartość