Raport 002/07/07 Warszawa 14.07.07.
Towarzyszu Generale ......
Sytuacja w Warszawie zaognia się coraz bardziej. W ciągu najbliższych tygodni może dojść do małego trzęsienia ziemi a także przesilenia na scenie politycznej.
Sprowokowane przez nas strajki w służbie zdrowia wydają się, niestety, wygasać. Nie w uważam jednak tego za zupełną porażkę. Cała akcja obnażyła słabość rządu i brak kompetencji ministra odpowiedzialnego za resort. Nie ma żadnej próby reform w tej materii a minister służby zdrowia wykorzystuje swoją silną medialną pozycję i sympatię jaką się cieszy, do nieudolnego maskowania swojego nic nie robienia. Cała akcja wywoła jednak inny pożądany dla nas skutek, doprowadzi mianowicie do przyspieszenia emigracji młodych wykształconych lekarzy i pielęgniarek, czyli do dalszego osłabiania Polski poprzez drenaż mózgów. Nie udało się nam niestety również wykorzystać tych strajków do wzmocnienia naszego obozu politycznego skupionego wokół byłego prezydenta. Wydaje się, że postawiliśmy na złego konia w tym przypadku, jest niewidoczny i nieudolny.
Niestety też, podczas gdy przychylne nam media usiłowały podtrzymać strajk pielęgniarek, nastąpiło kontruderzenie rządu wymierzone w innego popierającego nasze interesy polityka i w jego organizację. Akcję tę przeprowadziły nowe polskie służby, których jeszcze nie udało się nam spenetrować. Akcja ta została przeprowadzona przy użyciu najnowszych środków technicznych. Posiadanie ich przez polskie służby wiązałbym z zacieśnieniem kontaktów z amerykanami, jakie nastąpiło po wiosennej naradzie wywiadów państw NATO, które odbyło się w Warszawie.
Pętla wokół życzliwych nam osób i stronnictw a także koncernów medialno/politycznych używanych dla poparcia naszych interesów, zacieśnia się. Prosimy o wykorzystanie wszelkich wpływów u naszych niemieckich przyjaciół w zakonie redemptorystów w celu ratowania bliskiego nam kaznodziei. Niestety ostatni nasz sukces w zgromadzeniu ok 200 tys. członków sekty w Częstochowie został rozmyty przez obecność J.Kaczyńskiego, który zamienił zjazd religijny w wiec polityczny. Sugerujemy podjęcie określonych działań na polu doktryny wiary aby wyprowadzić z polskiego Kościoła Katolickiego setki tysięcy wiernych, wyrwać ich spod władzy Watykanu oraz rozbić Kościół od wewnątrz. Sytuacja jest ku temu doskonała, z braku silnego przywództwa w polskim Kościele, oraz podziałowi wśród biskupów. Trzeba zrobić to szybko, dopóki rozgłośnia jest w rękach naszych ludzi.
Obecne zamieszanie na polskiej scenie politycznej może doprowadzić do likwidacji niektórych, sprzyjających nam organizacji i powstania nowych, pracujemy nad ulokowaniem w nich naszych ludzi. Rozpoczynają się również aresztowania wśród polityków, może to uderzyć w nasze interesy i przychylnych nam ludzi, wśród lewicy, skrajnych nacjonalistów i postkomunistycznych populistów. Musimy w związku z tym podsycać poprzez media stan zagrożenia i postępującego, grożącego wszystkim autorytaryzmu. Doskonałym pociągnięciem jest sprowokowany przez nas sojusz tzw. liberalnej inteligencji ze skrajnymi nacjonalistami i antysemitami. Jedni bronią drugich w imię tzw. wyższych wartości. Dzięki temu nawet taki zepchnięty na margines faszyzujący poseł Wrzodak zapraszany jest do głównych ,opozycyjnych stacji telewizyjnych, jako obrońca wolności.
Niestety informacja o rozbiciu polskiej siatki szpiegowskiej w Białorusi nie została medialnie wykorzystana. A można ją było sprzedać jako wszechobecną i widoczną słabość polskich służb, które nie do końca potrafiły rozprawić się z Lepperem. Wspomnianemu towarzyszowi należy też zabronić wypowiadania się publicznego o tarczy antyrakietowej, bo to ujawnia prawdziwą przyczynę zamieszania wokół niego.
Wydaje się również, że największa partia opozycyjna w Sejmie daje obozowi Kaczyńskich wolną rękę w obecnej walce politycznej. Liczy zapewne, że uda się dzięki temu podzielić scenę polityczną na dwa wielkie obozy. Centrowo liberalny i ludowo konserwatywny. Opozycja będzie chciała przechwycić część wyborców i sympatyków lewicy po szykujących się aresztowaniach w obozie Kwaśniewskiego, nacjonalistów i populistów pozostawiając do przejęcia partii Kaczyńskich.
Niepokojąca jest również sytuacja w polskich mediach. Co prawda coraz więcej mediów włącza się do wojny przeciw Kaczyńskim, to musimy brać pod uwagę wejście koncernu Murdocha z jego zapleczem finansowo organizacyjnym. Murdoch został przyjęty osobiście przez Jarosława Kaczyńskiego, podczas swojej wizyty w Polsce.
Sprawa tarczy antyrakietowej i towarzyszących jej innym umowom zacieśniających polityczno wojskowy sojusz amerykańsko polski schodzi w mediach na plan dalszy, wobec zaangażowania się naszych ludzi w obronę samych siebie a media pochłonięte są bieżącymi sprawami.Tymczasem negocjacje toczą się dość intensywnie a jesienią spodziewane jest podpisanie umów. Niestety prawdopodobnie korzystnych dla Polski, której potencjał i możliwości wzrosną.
Polska ofensywa dyplomatyczna w krajach GUAM postępuje krok za krokiem i uderza w nasze interesy. Do polsko ukraińskiej spółki naftowej Sarmacja, przystąpiły przedsiębiorstwa z Litwy, Gruzji i Azerbejdżanu.
Sugerujemy podjęcie ofensywnych działań przeciwko polskim dyplomatom na wschodzie oraz kontyngentom wojskowym w Afganistanie i Iraku. Wpłynie to na medialny obraz rządu, który nie potrafi zadbać o życie i zdrowie Polaków za granicą i pcha się tam gdzie Polaków nie chcą, jako amerykańskich sługusów.
Zawieszenie traktatu o ograniczeniu sił konwencjonalnych w Europie, zmusi Polskę do zwiększenia wydatków na zbrojenia i modernizacje armii i przesunięcia części środków przeznaczonych na inwestycje strukturalne i modernizacyjne, zapobiegnie obniżeniu podatków. Trzeba to wykorzystać w kampanii antyrządowej.
Pułkownik Aleksander Iwanowicz Miereckow
No piekny raporcik Pan wysmażył, Panie Igła. Moze Macierewicz powinien sie tobą zaintresować?:)
A jednak nie przeceniałbym np. posła Wrzodaka.
By the way, ciekawe czy rzeczywiście wejście Murdocha znacząco przemodeluje nam scenę medialną. Hmm..
mam nadzieję, że tak się stanie i to pomimo tego, ze Murdoch jest cynicznym graczem. A może własnie dzieki temu to sie uda?:)
Coś w tym jest...
Większej głupoty dawno nie czytałem. Czy twoim zdaniem w służbie zdrowia zarobki są przyzwoite, a pielęgniarki strajkowały na złość PiS oraz Kaczyńskim?
Puknijcie wy się tam w tym PiS-ie w glowy, bo macie poważne problemy ze swoimi umysłami.
wg mnie nie tylko ruscy ale i ... inni sasiedzi.
Zartuje czy na powaznie?
"Sekta"? Robiąca na rączkę Rosji? Puknij się w głowę, co?
I weź pod uwagę, że mówi to facet niewierzący. Bez RM i TV Trwam mielibyśmy III RP w pełnej krasie, więc nie chrzań.
1. Przeprowadzić rozpoznanie na odcinku Sałon24. Podobno są tam publikowane nasza raporty.
2. I najważniejsze:
9.17.m.//[email protected]''//#
Czy to są koordynaty Sydney?
Czy Wy mnie macie za durnia [cenzura].
Ale wy jakimś slangiem pojechaliście, którego nie paniał?
To z Samarakandy?
A jak chodzi o naftę, to Polska raczej inicjatywy nie posiada. Rosja wygrywa na tym froncie. I to, o czym Pan pisze (Sarmacja), lawiny nie powstrzyma - chyba że włączą się nowe siły.
się pan polityczny zrobiłeś ostatnio panie Igła... :-)
W sumie szkoda, że za wszystko co złe dla naszego kochanego rządu odpowiedzialni są rosyjscy szpiedzy...
Ale retoryka skuteczna :-)
Niepokoi jednak jeden fakt, ten z ostatniego akapitu - Putin, to taki drugi Stalin się szykuje niestety.
Na szczęście okoliczności trochę inne, więc może nie będzie aż tak źle...
pozdrowienia
Inicjatywy może i nie ma, ale realizuje żmudnie swój plan.
Skończ pan z malkontectwem i weź się do roboty, coś ciekawego napisz.
Ja tam nic ciekawego do powiedzenia nie mam.
Nic nie wiem po prostu i mam ciągłe wątpliwości...
A to nie na ten salon rzeczy...
pozdrowienia
to profesor Zybertowicz ;D
Nie żartuje :D
Dzięki za skrót. Nadrobiłem nieco urlopowe zaległości.
Myślę, że dyskusyjny jest podtekst, z którego wynika jakiś plan w działaniach PiSu. Wydaje się prawdziwe twierdzenie, że on zaczyna obiektywnie słuszną akcję, do jakiej się właśnie nadarzyła okazja, aby ją potem zamienić w swoje przeciwieństwo - wulgo: spieprzyć. Wtedy chwyta następną okazję i znowu to samo. Ponieważ waga poprzedniej porażki jest duża, nowa akcja musi mieć znacznie większe znaczenie i waga kolejnych klap odpowiednio rośnie. Nasza wrażliwość się do tego dostosowuje i, jak narkomani, potrzebujemy znacznie większej dawki PiSowskiego "sztempu" aby doznać poruszenia.
Gdybym był szefem wrogiego wywiadu, to musiałbym takie okazje tworzyć. Wałkowanie jednej klapy pozwala planować operację, rozwijać jej detale, smakować, w ogóle jakoś daje wywiadowcy żyć. Kaczyńscy na to nie pozwalają. Trzymają w swojej ręce inicjatywę niwecząc wszelkie usiłowania tradycyjnych, statycznych wywiadów. Wróg musi być zatem dynamiczny, poświęcać swoich zwolenników i zjadać własny ogon.
Reasumując, jeżeli Kaczyńscy zbiorą sejmową większość bez Leppera, to los wrogich wywiadów nadal będzie godny pożałowania. Chyba, że się odwołają do metod geologicznych, czyli ocenie prawdopodobieństwa sukcesu w warunkach całkowitego braku bliskich informacji. Wtedy jednak dla mnie będą łatwi do rozszyfrowania.
Na razie, biedni, muszą działać wielokierunkowo i sam widzisz jaką liczbę wątków muszą obstawiać.
Pozdrawiam.
Świetny tekst.
To też i mój typ.
...gdyż zabrakło choćby takiego fragmentu:
"Nasz najlepszy agent, kryptonim Bliźniak, zgodnie z oczekiwaniami spisuje się na medal. Antagonizując praktycznie całą Europę Zachodnią sprawia, że gdy już dokonamy planowanego anschlussu Kraju Przywiślańskiego, nikt na zachód od Odry palcem nie kiwnie. Autorytet instytucji państwowych zniszczył metodycznie i zgodnie z wytycznymi. W przypadku powołania rosyjskiego gubernatora nie należy spodziewać się zamieszek, przytłaczająca większość ludności odetchnie z ulgą..."
Polskich agentów zatrzymaliśmy na Białorusi celem wymiany za naszych agentów, którzy prawdopodobnie są już w Polsce wykryci.
Nigdy bym jednak nie przypuszczał, że wybierze sobie ksywę Igła.
No dobrze, że pan wrócił.
Zapoznał pan chociaż jakiś towar? ;)
Wiem, że Kaczory taktycznie grają nieźle, a co do strategi, to tak jakoś po cichutku liczę, że może jest. :(
Towarzyszu Generale - dobra nasza - na szczęście polski rząd nic nie robi, żeby wydobyć Polskę z zapaści cywilizacyjnej. Na szczęście wydatki na naukę w tym kraju są nadal rachityczne, co gwarantuje, że będzie to nadal trzecioligowy karzeł, bez jakiegokolwiek znaczenia gospodarczego, politycznego i militarnego, którego będziemy mogli zlikwidować w dogodnym dla nas momencie.
Dobra uwaga.
Drugi raz pod rząd (poprzednim razem też dałem temu wyraz) czytam Pański tekst, który się mnie bez reszty prawie podoba. Tym razem prawie nie czyni dużej różnicy.
Najs ale poczytałbym raport oficera BND :)
Po tym, co pokazały środowiska "naukowe" przy okazji sporu o zgodność ustawy lustracyjnej z konstytucją, nie ma się co dziwić, że nikt na naukę nie chce łożyć. Wystarczy już sponsotrowania "marcowych docentów". Polska robi to od roku 1968. Mało Panu?
...jest Pan wielki.Точка.
Mam wiele przykrych przypadłości, nawet zęby ostatnio mnie bolą.
No ale rozdwojenia jaźni, k sażaleniju, jeszcze nie posiadłem. ;)
Watek niemiecki się pojawia.
Trochę niezręcznie mi pytać, no ale skoro pan chwali, czy w pańskim haremie jakaś bezpruderyjna 30latka, oczywiście o jedynie słusznych, prawicowych poglądach, potrafiąca strzelać, nie tylko oczyma, nie zechciałaby, np., hmm napisać wspólnie, jakiegoś artykułu o interwencji amerykańskiej w Afganistanie?
Za duzo Zakowskiego sluchasz.
Wiedziałem, że wejdzie pani w rolę Gajowego M. (a nie Bysia) i wygoni mnie z lasu. :(
Pisząc Bysia, mam oczywiście na myśli basiora, no ale Pani jako znawczyni lasu (literatury i internetu) vide Gajowy M., na pewno to wie.
"to profesor Zybertowicz ;D
Nie żartuje :D"
?????
A poznańskie protesty przeciwko F-16?
Czy płk Miereckow to postać autentyczna?
Przy okazji polecam mój dość dawny wpis (niedługi) na temat agentury i Tarczy:
http://komentarz.salon24.pl/4670,index.html
Ja bywam na pańskim blogu.
Nawet kiedy mnie nie widać, wtedy szczególnie. ;)
Jeszcze fajniej by było gdyby takie KGB istniało. Tyle, że złośliwcy się dawno przechrzcili.
Urlop to fajna rzecz. Ostatnie dwa tygodnie spędziłem w Międzyzdrojach z siedmioletnimi bliźniakami córy. Pogoda wykluczała plażę, żona zajmowała się lekturą a my w trójkę chodziliśmy po deptaku, kontemplując. Bliźniaki stały się tam czymś w rodzaju ikony. Śliczne szafarki, sprzedające słodycze z daleka nas witały uśmiechami i pytały o samopoczucie dwóch nieodróżnialnych panów, sprzedawca pasztecików zagadywał i naciągał na rozmówki o pogodzie a pan z biżuterią prowadził dyskursa o polityce w leniwym międzyzdrojskim stylu: słyszał Pan coś nowego? Nie? Ja też.
Pytasz o kobiety. Całe mnóstwo. Międzyzdroje to tylko kobiety - ktoby bowiem uwagę sobie absorbował mężczyznami. Kobiety dlatego właśnie uchodzą za nieodgadnione - absorbują. Bardzo ładnych pań jest znacznie więcej - to Polska właśnie. Najbardziej widać te, które szpanują. W poprzednim roku zwracały uwagę dwie młode dziewczyny, z niechodzącymi niemowlakami, męczące się w upale w wieczorowym sztafażu. W tym roku dwie blondynki, smukłe, długonogie, w idealnie odprasowanycm przyodziewku i złotych szpilkach, holowane przez niewielkiego pieska, wystrojonego we wstążeczkę między sterczącymi uszkami. Kolory idealnie dobrane - podejrzewam, że pieska jednak farbowały. Kłanialiśmy się sobie z niekłamaną sympatią - ikony przecież.
A polityka docierała do mnie w takiej oto formie: Lepper wywalił z klubu młodszego Kaczyńskiego bo Rydzykowi zabrał nieodrolniony samochód, co starszy Kaczyński za obrazę uznał.
Cudo.
No to ci zazdroszczę, szczególnie tych kontemplacji. Pieska zawsze można było delikatnie przydusić, i zepchnąć z mola. Eech
Jestem pułkownikiem, pełnym.
Uwagę przyjmuję, następnym razem będę bardziej uważał. :)
...stać na iluminację.
jest kobietą. Ergo, nie jest profesorem Zybertowiczem. Pozdrawiam salonowe CBŚ
Nie znam takiej dziedziny nauki jak "lustracja", natomiast wiem, że Polska nauka nic nie znaczy w takich dziedzinach jak genetyka, biotechnologia, IT i kilku innych, które mają znaczenie w XXI wieku. Nie znam też żadnego polskiego uniwersytetu, który znajdowałby się na liście chociażby 500 najbardziej znaczących uczelni na świecie. Dlatego jesteśmy nadal skazani na bycie karłem bez większego znaczenia gospodarczego, politycznego i militarnego. Niestety kolejne polskie rządy nic z tym nie robią...
Jest Bioton.
Służę uprzejmie:
http://ed.sjtu.edu.cn/rank/2006/ARWU2006_301-400.htm
gdybyście nie byli zauralskim bolszewikiem, tylko np. Polakiem-katolikiem to wiedzielibyście, że KK nie robi zsyłek od jakichś 600 lat. ale jako żeście kacap, to tego nie wiecie, przez co tak łatwo się wysypujecie. to tytułem waszego wpisu o "łobuzie" rydzyku u asienki. polecam wam rownież komentarz na temat szans na wywalenie rydza w dzisiejszej rzepie. bo znowu sie bolszewio niepotrzebnie podniecasz, a tymczasem będzie jak zwykle - kosciół się na ciebie wypnie i nic grzybkowi nie zrobi. howgh ;)
Jak Pan się doskonale domyslasz mój harem jest jednoosobowy. Jak na normalnego człowieka przystało. Zresztą.
Nie ma w nim miejsca dla 30-tek, a co dopiero bezpruderyjnych. Niewiasta wypełniająca sobą mój harem niespecjalnie gustuje w analizach amerykańskich eskapad wojskowych. Czyni to Pańskie pytamie bezprzedmiotowym.
A tak na poważnie. Myślę, że takowa analiza nie zrobiłaby na tym, przechylonym w lewo, salonie furory. No chyba, że byłaby miażdżąca dla Amerykanów. Ale wtedy nie byłaby na pewno obiektywna.
Fajnie, fajnie.
Ale jak tak można, o możnych tego świata pisać.
Takie rzeczy sugerować?
Ja tam wiem, że to agent w agenta, i czarne języki mają, a niektóry to i kopyta, zamiast stóp.
Ale tu publika, a wielu dorobkiewiczów umysłowych bardzo przeżywa i od Pisowców wyzywa. Hej
Doskonale zdaje Pan sobie sprawę, że wrzucenie obecnego rządu do wspólnego worka z innymi, w poruszonym przez Pana zakresie, jest nadużyciem.
Nie chcę się nad tym rozwlekać, bo to nie miejsce i pora.
Jedno zdanie tylko. Myślę, że jak polskie uczelnie przestaną być przechowalnią zasłuzonych (z różnych przyczyn) dla PRL-u, to taki np. obecny rząd bardziej przychylnym okiem spojrzy na ich potrzeby. Również finansowe.
Pozdro.
Widzę, że u Pana znów ciasno, aż strach się odezwać. Raport pyszny he he.:D
Pozdrówki serdeczne.
Dobre. Jako żart. Jako hipoteza - dużo słabsze. Jako rzeczywistość - przerażające.
Pozdr.
Do kogo należy i komu służy, znaczy się, pytam. Ktoś wie ?