To chyba wszystko.
Nie ma już nic ( chyba, też ?).
No, słuchałem tego tuskowego tasiemca. Do wszystkich i dla wszystkich ( coś miłego).
Spodobał mi się pomysł naświetlonego, sztucznego boiska piłkarskiego w każdej gminie, tyle z 3 godzin zapamiętałem. Pomysł jest dobry, prosty i do policzenia na palcach. Gmin jest zdaję się 2800 z okładem, łatwy do rozliczenia.
Potem poczytałem komenty, wpisy i okrzyki pisołków z bojówki Maryli ( & FYMa ) często już wcześniej napisane gotowce, tu na salonie i pomyślałem, że już wszystko jest policzone a nawet więcej.
Nie ma już nic ( do policzenia). Dla mnie, tu.
A czy coś innego po Wandzie Wasilewskiej PiS-u się Pan spodziewał? Platforma nie wymyśliłaby sobie lepszych sztabowców. Jarosław Kaczyński powie, że zza kotary sejmowej Tuskowi kartki przemówienia podawał Michnik z Geremkiem i za pięć minut na blogu rozgorzeje dyskusja czy Michnika miała prawo wpuścić do sejmu straż marszałkowska.
"Wanda Wasilewska PiS-u" jest zarezerwowane dla kataryny. Niestety. Dlaczego? Oj, długo by tłumaczyć:-)
Przecież wybór pomiędzy PO i PiS-em, to wybór między socjalizmem brukselskim i narodowym.
Na jakikolwiek podmuch liberalizmu przyjdzie nam poczekać.
Każdy z was, tak jak i ja, wdrapał się na najbliższy pieniek i przemówił do siebie.
Tak jak i ja ( duo ).
Zwracam jednak uwagę na jeszcze jeden z wpisanych, przez mnie, tagów.
No tak. Zapomniałem, że jeszcze nikomu nie udało się stwierdzić czy praktyczna ekonomistka ma jednak zarost na klacie.
Że powtórzę za moim Panem Jabłuszko, ta cała mowa, he he expose, przypominalo "Minetę w Kajaku", wie Pan dlaczego?
Bo za bardzo zalatatwała wodą.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Nie słuchałem, bo zapomniałem, do tego miałem robotę. Trzeba było karasie sprawić, dużo flaków ma ta ryba. Pęcherze pławne przeważnie bez powietrza. Nie wiem czy ma to coś do rzeczy, ale tak jakoś mi się skojarzyło.
Pomysl jest sowiecki. Bedziem gminom nakazywac wykonanie boisk, a moze i lokalizacje, wybor inwestora zgodnie z ustawowymi kryteriami itd. itp. ? A kto za to zaplaci? Pan placi, ja place. spoleczenstwo.
Ja się wolę dokładać do boisk dla dzieciaków, niż całego szeregu głupot podatkowych i okołopodatkowych.
A ja mam nowy pomysł :)
Może się Panu spodoba:
http://eumenes.salon24.pl/48508,index.html
"Ja się wolę dokładać do boisk dla dzieciaków, niż całego szeregu głupot podatkowych i okołopodatkowych."
A ja wole, zeby te pieniadze poszly na szkolenie i place porzadnych trenerow zamiast na wyplaty dla lodziarzy boiska budujacych na mocy "slusznej" ustawy.
Jak już opłacisz sowicie tych trenerów, to zaproś ich na boisko do każdej gminy w Polsce.
Oprócz systemu szkolenia potrzebna jest przyzwoita baza. Domu nie buduje się od dachu lecz od fundamentów.